eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsiRe: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
  • Data: 2010-12-28 20:10:33
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "4CX250" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ifdetv$223l$1@news2.ipartners.pl...
    > Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    > news:4d1a29c3$0$2506$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >
    > No to teraz skup się i przeczytaj uważnie.
    > Pozbierałem do kupy co ciekawszed rewelacje i informacje jakimi nas tu
    > karmisz ale też pozwoliłem sobie na dopisanie kilku które skrzętnie
    > pomijasz udając głupa.
    > Wychodzi że:
    >
    >
    > 1. Masz zbiornik Siemens o pojemności 80l

    Tak. Mam także taki zbiornik. Mam i inne. Nawet gaz tutaj jest. No kto by
    pomyślał?

    > 2. Grzejesz w nim 3x na dobę do temperatury 75stC.

    Nie. To był przykład ile wody można uzyskać do kąpieli mieszając 75 stopni z
    zimną. To był przykład. Przykład. Przykład. Przykład. Przykład.
    Nie grzeję do takiej temperatury, bo nie ma potrzeby.

    > 3. Wszystko w domu masz na prąd, zwłaszcza ogrzewanie.

    No mam. Także na prąd.

    > 4. Pomijasz cichaczem koszt wykonania większej niż normalnie instalacji
    > elektrycznej, większej ilości zabezpieczeń konieczności stosowania
    > przewodów instalacyjnych o zwiększym przekroju, kabli przyłącza i mnóstwa
    > innych rzeczy.

    Wszyscy w dzielnicy mają taką samą instalację. Standardem jest trójfazowa.
    Zab przedlicznikowe 25A.

    > 5. Pomijasz cichaczem 500-1000zł wyższy koszt przydziału mocy niż
    > normalnie gdyż za każdy 1kW mocy przyłączeniowej płacisz ponad 100zł.

    Nie. Taka moc to standard do domku. Po prostu to oczywistość. Nie
    wiedziałem, że można mieć mniej. Po co?

    > 6. Posiadasz niezliczone ilości zegarów sterujących aby korzystanie z
    > drugiej taryfy nie było męczące a które pewnie dostajesz w prezencie od
    > zamożnych sąsiadów.

    Zegary kosztują 20-30 zł w Castoramie. LCD z podtrzymaniem akumulatorowym.
    Piece są sterowane stycznikiem i zegarem na szynie. W ramach hobby chyba
    zamontuję jakiś sterownik z mikroprocesorem.

    > 7. Trawnik podlewasz po 23:00 bo jak słońce schowa się za drzewami albo
    > innymi budynkami to i tak się nie da gdyż obowiązuje droższa taryfa I.

    Wogóle nie podlewam. Nie chce mi się. Ostatniego lata nie było potrzeby.
    Winogron trochę podlewałem wężem. Nie potrzebuję do tego prądu.
    Wogóle co to za pomysł żeby prąd był potrzebny do podlewania??? Tutaj
    wszyscy podlewają ciśnieniem z sieci wodociągowej. Napędza ono sikawki
    automatyczne, albo dziurkowane węże irygacyjne.
    Nie mogę wymyślić zastosowania dla prądu przy podlewaniu, poza sterownikiem
    czasowym zaworu włączającego dopływ do irygacji, albo czujnikiem wilgotności
    gleby sprzężonym z takim zaworem. Ale to są pomijalnie małe moce.

    Skąd przyszedł Ci do głowy szaleńczy pomysł że prąd ma związek z
    podlewaniem?


    > Co do strat wody.
    > Nagrzewając 3x w ciągu doby 80l zbiornik wody z temperatury 10stC do 75stC
    > tracisz przez zawór nadciśnieniowy 6l ciepłej wody. Rocznie jest to 2,2m3.

    Jesteś pewien że ciepłej? Bo jakoś nie dostrzegam tego. Podczas grzania
    wylatuje woda zimna i króciec jest zimy. Lekko ciepły jest dopiero pod
    koniec. Przy grzaniu do 45 czy 55 stopni jest zimny cały czas. Tzn ma taką
    samą temperaturę jak by miał bez zaworu. Tyle co się odrobinę nagrzeje po
    rurach.

    > Woda cofająca się przez krociec zasilający zbiornik w zależności od
    > stopnia nagrzania zbiornika na początku jest zimna ale gdy zbiornik jest
    > już cały nagrzany do 75stC ma już niemal temperaturę 75stC. Wieloktrotnie
    > powtarzałeś że cały zbiornik 3x na dobę do 75stC.

    Ale ja Ci powtarzam, że nie potrzebuję tyle wody. Tylko od święta jak bym
    się uparł na kilka kąpieli dziennie. Na codzień u mnie wszyscy używają
    prysznica. To był przykład na ilość wody otrzymywaną po zagrzaniu do 75
    stopni. Przykład. Przykład. Przykład. Przykład.

    > Jak już mamy ilość wody zajmijmy się stratami energii. To że zawór jest
    > gdzieś obok i ty dotykając stwierdzasz że jest tylko letni o niczym nie
    > świadczy. Powoli sącząca się woda ze zbiornika w stronę zaworu traci po
    > drodze ciepło rozgrzewając po drodze rurę i ścianę. Gdybyś miał zawór tuż
    > przy zbiorniku, zauważyłbyś że pod koniec grzania kapiąca woda parzy.

    Zawór jest tuż przy zbiorniku i prawdopodobnie nagrzewa się od niego. Nie
    wiem, bo teraz mam tam 45 stopni. Właśnie sprawdziłem, że jest zimny.

    > Średnia temperatura cieknącej wody w całym cyklu grzania wynosi 42,5stC.
    > To znaczy że rocznie tracisz z boilera 83kWh. Za 2,2m3 wody zapłacisz w
    > zalezności od rejonu Polski od 15 do 25 zł a za 83kWh 25zł.Zalecane
    > naczynie wzbiorcze dla takiego zbiornika i zakresu temperatur zładu to 8l.
    > Naczynie wzbiorcze o pojemności 8l kosztuje u nas w sklepie 15-20zł czyli
    > mniej niż opłaty za wodę czy prąd.


    Wszystkie te wyliczenia są do dupy, bo woda w moim bojlerze ma 45 i nie
    kapie gorąca z zaworu. Nie przypominam sobie żeby podczas okazyjnego grzania
    wody do wyższej temperatury kapała ciepła woda.

    Otwarcie zaworu bezpieczeństwa przy gorącym zbiorniku podczas końcowej fazy
    nagrzewania powoduje wypływ lodowato zimnej wody.
    Otwarcie zaworu bezpieczeństwa przy gorącym zbiorniku podczas końcowej fazy
    nagrzewania powoduje wypływ lodowato zimnej wody.



    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1