eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNo a jak tam slynny poradnik alias Read me Kiki file??Re: No a jak tam slynny poradnik alias Read me Kiki file??
  • Data: 2009-08-23 08:31:13
    Temat: Re: No a jak tam slynny poradnik alias Read me Kiki file??
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Rafał pisze:
    > temat umarł bo nie ma chętnych do opisów jak widać
    > a wg mnie to był dobry pomysł
    > ja jak zaczynałęm budowe nie miałęm pojecia o niczym
    > a takie zgrupowanie wiedzy w jednym miejscu to fajna sprawa
    >
    >
    Moim zdaniem wiedza jest dostępna wszędzie, a jak czegoś nie ma, to
    zawsze można spytać i się odpowiedź uzyska, a tymczasem... kiki się
    wykruszył i temat umarł... Bo moim zdaniem, ale nie tylko moim :-),
    przesadzał trochę.

    Wg mnie trzeba wykonywać dobrze wszelkie roboty i dokładność jest jak
    najbardziej wskazana, reżim technologiczny też, ale to co wypisywał
    kiki, to pachniało trochę paranoją. Uważam, że każdy powinien dobrać tak
    technologie i wykonanie jakie ma potrzeby i tyle. Wymyślanie takich
    cudów jak beton b 25 na zwykłe fundamenty, czy cudowanie z potrójnymi
    izolacjami w suchym terenie, czy innymi rzeczami, to przesada.

    Jasne, że do ekip zbiera się całkiem przypadkowych ludzi i ci ludzie
    leją na wszystko grubym siurem - byle zbyć, ale... zdarzają się też
    ekipy baaardzo porządne, które robotę traktują poważnie i nawet porządek
    za sobą zostawiają, nie można zatem generalizować i mówić, że wszyscy
    budowlańcy to banda nieokrzesanej hołoty i same chamy, lewusy, złodzieje
    i pijacy, a na robocie się nie znają...

    Po to są takie miejsca jak chociażby to, żeby można było spytać i...
    często się zdarza, że uzyska się dobrą odpowiedź. Pisanie poradnika
    przez osobę przewrażliwioną na punkcie kilku/kilkunastu spraw i
    uprzedzoną do każdego jest nieporozumieniem... :-), ale to tylko moja
    taka drobna uwaga

    Ja właśnie zacząłem budowę i wiem jak ważne jest, żeby chłopy się znały
    na robocie, ale też widzę ile idzie kasy... :-),

    Wydziwianie i wydawanie większych sum niż jest to potrzebne jest dla
    ludzi, którzy już na dzień dobry mają w kieszeni kwoty wielokrotnie
    wyższe niż budżet na cały dom pod klucz.

    Wydatki trzeba optymalizować i z niczym nie przesadzać, bo można 'wylać
    dziecko z kąpielą'. Jest jakaś granica wyznaczona przez tzw. zdrowy
    rozsądek :-) powyżej której dalsze 'wymyślanie' nie ma uzasadnienia
    ekonomicznego, bo nie tylko wyda się za dużo pieniędzy, ale straci się
    sporo czasu i... co nie mniej istotne, zyska się miano dziwaka, co w
    mniejszych społecznościach wiejskich ma niebagatelne znaczenie, bo potem
    poważni wykonawcy nie będą chcieli do takiego gościa przychodzić na
    robotę, a to spowoduje siłą rzeczy, że przyjdą same obrzępały... :-) i
    koło się zamyka.

    Podstawa to zdrowy rozsądek !!! Tu go trochę zabrakło i co poważniejsi
    się od przedsięwzięcia odrzegnali a pomysłodawca się wykruszył i...
    sprawa umarła zanim się jeszcze na dobre narodziła, ot i tyle.

    pozdrawiam
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1