eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNowe robale w domuRe: Nowe robale w domu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!3.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!weretis.net!feeder8.news.weretis.net!newsreader4.netcolog
    ne.de!news.netcologne.de!peer02.ams1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!peer01.
    ams4!peer.am4.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.p
    l!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl
    .POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
    Subject: Re: Nowe robale w domu
    References: <60f3ed36$0$532$65785112@news.neostrada.pl>
    <20210718123729.5881874d@mateusz>
    <60f40eae$0$524$65785112@news.neostrada.pl>
    <c...@g...com>
    <60f56128$0$517$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <60f5936c$0$552$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <61114bfc$0$516$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <61123463$0$519$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: : : :
    Date: Thu, 12 Aug 2021 16:24:37 +0200
    User-Agent: slrn/pre1.0.4-5 (Linux)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
    Lines: 53
    NNTP-Posting-Host: 84.201.212.11
    X-Trace: 1628778277 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 551 84.201.212.11:52956
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 4168
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:575360
    [ ukryj nagłówki ]

    Pani Ewa napisała:

    >> A hortensję też mam taką samą.
    >
    > Ta hortensja to chyba najwdzięczniejsza roślina w moim ogrodzie.

    Proponowałem kiedyś wyhodowanie smaczliwki z pestki.

    > Prawie nic przy niej nie robię, rośnie w najlepsze i cieszy oko,
    > a teraz na początku kwitnienia to nawet pachnie oszałamiająco.
    > Na wiosnę tylko obrywam jej suche kwiaty. Podobno należy przycinać
    > mocniej, żeby zagęścić. Moja rośnie bardziej w górę, już prawie
    > 3 metry wysokości ma i ze 2 metry średnicy kwitnącej korony.
    > A Ty jak swoją pielęgnujesz?

    Życie w mim ogrodzie to nieustająca międzygatunkowa walka o przetrwanie.
    Rywalizować trzeba o wilgoć, a przede wszyskkim o dostęp do słonecznych
    promieni. I pewnie jeszcze o wiele innych ważnych rzeczy, o których nic
    nie wiemy, gdy nie jesteśmy roślinami. Nie przyglądam się biernie tym
    zmaganiom, ale wciąż je podsycam. Każdej wiosny wsypuję w ziemię ziarenka
    z torebek, na których wydrukowane są różnobarwne kwiaty. Nie ufam tym
    obrazkom, nie planuję, nie wyobrażam sobie, że latem wyrośnie mi dokładnie
    coś takiego jak na zdjęciu. W jedno miejsce wkładam do ziemi nasionka
    z różnych torebek, ufając, że między soba ustalą, kto bardziej na ten
    kawałek przestrzeni sobie zasłużył. Tak rónież jest z cebulkami, które
    jesienią (zima to też w zasadzie jesień, tylko mocno późna) upycham
    gdzie się tylko da, w każde miejsce wyglądające na nieopanowane przez
    pozostałą florę. A w tym okresie roku wiele miejsc tak wygląda.
    Przeważnie zapominam zaraz o tym, przez co niespodziewana radość
    z wiosennych kwiatów staje się jeszcze większa. Czasem też najdzie
    mnie ochota na zasadzenia jakiegoś gotowego badyla, kupionego w doniczce.

    Tak też było z tą hortensją. Kilka lat temu wsadziłem ją jesienią wraz
    z innymi hortensjami, co to każda miała zakwitnąć w innym, intensywnym
    kolorze. Te inne zdaje się pierwszej zimy nie przetrwały, a leta na
    wiosnę wypuściła liście. Potem następne. I na ten rok to w zasadzie
    wszystko. Pomyślałem sobie, że zakwitnie w roku kolejnym. A ona kolejnej
    wiosny zrobiła sobie mały pęczek zielonego, z czym trwała przez wiosnę
    i część lata. Potem i to uschło. Wyrwałem więc ją z korzeniami, i tak
    jak w Piśmie stoi, rzuciłem precz gdzieś na ogródkowe rozstajne drogi.
    Leżał ten smutny korzonek przez całą zimę, a gdy zrobiło się cieplej,
    pokrył się maleńkimi zielonymi pączuszkami. Skoro tak, pomyślam, to
    ja cię w ziemię do doniczki włożę, zobaczymy co będzie. A było tak, że
    zielonego dalej robił niewiele, za to okrył się białym kwieciem. To było
    w zeszłym roku. Tej wiosny przekwaterowałem ją z doniczki wprost do ziemi,
    pod bzem, koło kocimiętki. Kwitnie teraz maleństwo dalej, choć wclae od
    sąsiedniego ziela wyższe nie jest.

    Czy to jest pielęgnacja? Nie wiem. Może. Dość, że przez te lata polubilismy
    się. Chyba z wzajemnością.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1