Pawel "O'Pajak" wrote:
> Powitanko,
>
>> w tym kraju gdzie na edukację trzeba wziąć kredyt większy niż na dom,
>
> Bo to jest inwestycja. Dobre wyksztalcenie = dobra praca, z ktorej
> splacisz kredyt i bedziesz dobrze zyl. Na polskie studiowanie
> potrzebujesz znacznie mniej pieniedzy, ale nasze uczelnie znajduja sie
> gdzies na 400 pozycji w rankingach miedzynarodowych. Z moich
> znajomych w zawodzie pracuje moze z 10%, a dobrze zarabia kilku.

być moze kiedyś była ale teraz może sie okazać petlą na szyję...

jeśli wchodzisz w życie z olbrzymim kredytem to jesteś praktycznie skazany
na zostanie swoistym niewolnikiem pracodawcy.

niestety w USA zaczynają sie już rozwierać nożyce dochodowe i osoby które
sie nie urodziły we właściwej kaście nei mają juz żadnych szans na awans
finansowy.

Demokracja amerykańska też już jest w gruncie fasadowa, bo realnie kandydują
tylko ludzie bogaci albo bardzo bogaci, czyli o prawie decydują najbogatsi a
nie wszystcy obywatele.

Tak w USA nawet biednym sie żyje w miarę dobrze ale to tylko kwestia
bogactwa calego pańśtwa.


>> torebka soli fizjologicznej w szpitalu kosztuje 800$
>
> Ile w RP 3.0 kosztuje torebka soli fizjologicznej w SZPITALU? Bo po
> przejsciu przez Ministerstwo Zdrowia, NFZ, ZUS i Bog wie co jeszcze,
> moze sie okazac, ze nawet wiecej.


Problemem jest tylko, że poważna choroba może być wstępem do bankructwa,
nawet wzglednie zamożnego obywatele.