eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieObowiązek odśnieżania posesji.Re: Obowi?zek od?nie?ania posesji.
  • Data: 2012-02-18 07:45:32
    Temat: Re: Obowi?zek od?nie?ania posesji.
    Od: yarecky <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-02-18 03:04, kogutek pisze:

    > I nigdy nie opuszczasz swojej posprzątanej działki? Nie jeździsz do
    > najbliższego miasta? Jak pustelnik żyjesz? Mieszkam w śródmieściu dużego
    > miasta. Gdzie widzisz jakiś mój chodnik? A płacę w czynszu za sprzątanie.
    > Każdy wieśniak może zaparkować swój samochód na ulicy na której mieszkam. Ja
    > za to płacą żeby ktoś obcy mógł chodzić po nie moim chodniku. Jak ten obcy
    > jest z miasta i nie mieszka w domku to też płaci żebym ja mógł chodzić po nie
    > jego ulicy. To dlaczego ja mogę płacić a taki co ma domek ma nie sprzątać
    > śniegu sam tylko chce żebym mu zafundował sprzątanie. Ja też mogę mieć sprawę
    > na wsi albo na osiedlu domków jednorodzinnych. I chce tam móc się dostać bez
    > gumofilców i rakiet śnieżnych. To może zrobić opłatę za sprzątanie. Powstaną
    > wyspecjalizowane firmy sprzątające. Dla mnie to rybka bo i tak płacę. Ale ci
    > co nie płacą i nie chcą sprzątać zaraz ryja będą darli że znowu rząd chce ich
    > okraść. Bo u mnie opłata za 100m2 chodnika rozłoży się na kilkanaście osób a
    > jak ktoś ma domek to za 60m2 będzie musiał płacić sam.
    >

    Chodzi o to, że możesz nie dojechać do mojej wsi, nawet do sklepu przed
    którym posprzątany jest chodnik i parking, bo drogi gminne będą
    nieprzejezdne.
    Tyle, że ja za śnieg na chodniku odpowiadam (mogę dostać mandat), a
    gminy za śnieg na drogach nie.

    Chodzi też o to, że gminy mogą się wykpić ("za dużo napadało i nie
    daliśmy rady") a ja nie ("miałem dziecko w szpitalu/złamaną nogę").
    Ja mogę nie zarobić kasy (bo drogi nieprzejezdne i klient się nie
    doczekał mojego przyjazdu - stałem 3h w zaspie czekając na pomoc) a w
    tym czasie strażnik miejski dowali mi mandat za to, że nie odśnieżyłem
    chodnika.

    Wtedy Ty z miasta powiesz - trzeba było sprzedać dom i pójść mieszkać na
    dworzec z dziećmi, jak cię nie stać na firmę odśnieżającą (bo nie
    dojechałem do klienta nieodśnieżonymi drogami, więc nie mam kasy).
    A gmina/miasto powie - "nie dało się, nie możemy być wszędzie" i ma spokój.

    Rozumiesz asymetrię tej sytuacji?

    A możliwości finansowe gminy są na pewno większe niż moje - i być może
    nawet warto dać gminie dodatkowe parę złotych, aby jednak fachowo i
    hurtem odśnieżała oprócz niektórych dróg także chodniki?

    A ludzie jak ludzie - ci co nauczeni kultury i dbający o otoczenie -
    sami chwycą za łopaty.

    yarecky.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1