eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodypo co iglakiRe: Odp: po co iglaki
  • Data: 2012-06-07 02:50:46
    Temat: Re: Odp: po co iglaki
    Od: " Gil" <g...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Ikselka <i...@g...pl> napisał(a):


    > Tak myślisz? - powinieneś się prezyzyjniej wyrażać. Co oznacza "za"?
    > 333-)

    Nie wiem. Ty to napisałaś. Zobacz swój pierwszy post. Ja się do tego nie
    czepiałem bo widać, że jakiś błąd klawiaturowy

    > Ty mnie absolutnie nie rozumiesz - mówię o terminie WCHODZENIA w owocowanie
    > 3-)

    Absolutnie nie rozumiem. Papierówki będę mógł wtrząchać pod koniec czerwca.
    Malinówki, ze starej jabłonki w lipcu. Mam jeszcze drzewo ponad 80-cio letnie.
    Kosztel co ma corocznie jabłka. Mrozy temu drzewu nie szkodzą. Jabłka są
    doskonałe. Obdzielam nimi znajomych i są zachwyceni.
    A mógłbym obdzielać szyszkami gdyby nie mój Dziadek i Ojciec.
    > >
    > >> Mogę o iglakach bez końca. Pisać.
    > >> Owocowe już u mnie wycięte. Została tylko czereśnia - ma z 15 lat i tylko
    > >> raz nie przemarzły OWOCE - w roku, kiedy nie przemarzły, wyjadły je szpaki.
    > >> :-]

    > Mieszkam w miejscu o MIKROklimacie identycznym z Suwałkami.
    > Sąsiedzi też nie mają owoców na drzewach. Ba, niezważajacy na moje
    > ostrzeżenia nowoprzybyli w te okolice niezorientowani naiwniacy, którzy za
    > ogromne pieniądze zangażowali wielkie firmy ogrodnicze do załozenia
    > ogrodów, po kilku suchych i mroźnych zimach i późnych majowo-czerwcowych
    > przymrozkach posłali je (firmy) do diabła - padły i owocowe, i ozdobne
    > drzewa, które firmy ogrodnicze sadziły byle więcej i drożej.

    No trudno bardzo współczuję.
    Ale nawet w Szwecji uprawiają z powodzeniem truskawki i jabłka z jabłoni o
    nazwie "Katja". Ponadto zwykła papierówka jest bardzo odporna na mróz.
    Na koniec - nie mając warunków do sadzenia tego czym się dziś cieszę nie
    powinnaś krytykować.
    To tak samo jakbym ja narzekał, że nie mogę sadzić cytryn i pomarańczy.
    Ale jeszcze trochę rezerw masz co do owocowych - tylko przepatrz rynek i
    ofert i kupuj z głową. Za 5 lat możesz doradzać sąsiadom.
    Może by starczyło napisać - "fajnie, że 300 km na południe ode mnie masz taki
    klimat"
    Jeszcze powinienem sięgnąć do Wańkowicza, zwłaszcza "Szczenięce lata" i
    sprawdzić czy na Litwie naprawdę nie znali owoców?
    Czytałem ale to jakoś mi umknęło.






    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1