W dniu .07.2023 o 20:55 Krystek <u...@k...art.pl> pisze:

> Zabrałem się za porządkowanie mieszkania należącego do członków rodziny.
> W mieszkaniu nigdy nie było większego remontu, ale na razie co innego
> spędza sen z powiek. Na pierwszy ogień poszła próba zabezpieczenia
> balkonu przed gołębiami, które obsrały go dokumentnie. Kupiłem siatkę,
> by zabezpieczyć balkon przed wlatywaniem ptactwa, bo czyszczenie go nie
> miałoby sensu, gdyż po sprzątaniu po kwadransie znowu by przyleciały.
>
> Jednak na suficie stropu balkonu pęka i odpada tynk. Ocieplanie budynku
> było robione jakieś 15 lat temu przez spółdzielnię (na elewacji jest
> baranek), ale od kilku lat tynk fragmentami odpada. Pewnie woda
> zaciekała. Do tej pory nie był to wielki problem (raz na jakiś czas
> kawałki tynku odrywały się i spadały). Taka dziura w tynku jest od
> długiego czasu. Tyle, że ostatnio zaczęło mocniej sypać gruzem. Więc
> przyszła pora na interwencję. Wygląda to tak -
> <https://i.imgur.com/hDBNvdZ.jpg>
> <https://i.imgur.com/6dikSQl.jpg>

Ten tynk tak wygląda, bo powyżej jest nieszczelna izolacja lub/i źle jest
zrobione odprowadzenie wody opadowej.
W zimie ta wilgoć zamarza i odspaja tynk.
Co byś nie robił od spodu to po sezonie będzie tak samo.
Jak chcesz aby to jakoś wyglądało to skuj to do czysta i pomaluj farbą "na
wilgotne ściany"
np: https://www.noxan.pl/elewacje/farba-na-wilgotne-scia
ny.html
Chodzi o to, że ta farba złapie się tynku ale pozwoli wyjść wodzie -
będzie Ci kapało z sufitu :-)

Nie tynkuj tego bez rozwiązania problemu u góry, to syzyfowa praca.

TG