eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOgrzewanie domuRe: Ogrzewanie domu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!news.uzoreto.com!aioe.org!nyPK7k8oeDafdNpooDsxZQ.user.gio
    ia.aioe.org.POSTED!not-for-mail
    From: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Ogrzewanie domu
    Date: Wed, 6 Jan 2021 09:11:29 +0100
    Organization: . . .
    Lines: 118
    Message-ID: <20210106091129.6ac07c91@mateusz>
    References: <0...@g...com>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <7...@g...com>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <o...@l...harvard.local>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <o...@l...harvard.local>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <o...@l...harvard.local>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <o...@l...harvard.local>
    <a...@n...neostrada.pl>
    <5ff379ba$0$559$65785112@news.neostrada.pl> <rt1v93$ocf$3@dont-email.me>
    <20210105175010.01ee3d5d@mateusz>
    <5ff4b1f9$0$514$65785112@news.neostrada.pl>
    <20210105194353.3be5cc59@mateusz>
    <5ff4c625$0$560$65785112@news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: nyPK7k8oeDafdNpooDsxZQ.user.gioia.aioe.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Complaints-To: a...@a...org
    X-Newsreader: Claws Mail 3.17.8 (GTK+ 2.24.32; x86_64-suse-linux-gnu)
    X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.2
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:569191
    [ ukryj nagłówki ]

    2021-01-05 o 21:03 +0100, Uzytkownik napisał:
    > W dniu 2021-01-05 o 19:43, Mateusz Viste pisze:
    > > To zupełnie nie mój przypadek. Wełny mineralnej żadnej nie mam, a
    > > akumulacyjność domu znaczna.
    >
    > Jak widać, ocieplenie też żadne.

    To prawda. No chyba, żeby liczyć metr granitu jako "ocieplenie".

    > > Przy obecnych temperaturach zewnętrznych (-7 w nocy) rano jest u
    > > mnie ok. 12 stopni. Wieczorem w okolicach 20-22.
    >
    > Czy takie skoki temperatur są dla Ciebie komfortowe?

    Człowiek jest tak skonstruowany, że potrzebuje zmian, aby docenić
    wartość otaczającego go świata. Dla mnie komfortem jest napicie się
    kawy zimowym porankiem przed ogniem kominka, kiedy wokół zimno i
    chłodno. Na wiosnę natomiast wolę z tą kawą wyjść na ganek, coby
    złapać pierwsze promienie słońca, doceniając nadejście nowej,
    cieplejszej pory roku.

    > No i poza tym dokładnie potwierdzasz to co napisałem wcześniej, że
    > taki sposób ogrzewania nie wpływa na zużycie opału, ale wpływa na
    > dyskomfort cieplny.

    W żaden sposób nie potwierdzam. Mógłbym palić na okrągło, zużywałbym
    wówczas 10 taczek drewna tygodniowo, zamiast czterech. Wiem, bo paliłem
    w ten sposób za każdym razem, kiedy rodziło się w domu dziecko. Taki
    sposób grzania sprawia, że w nocy jest ciepło, ale zupełnie nie zmienia
    temperatury domu za dnia.

    > Idę o zakład, że porównując mój i Twój dom: Kiedy u Ciebie wygaśnie w
    > kotle to w domu jest okropnie zimno.

    Nie, nie jest. W pomieszczeniach mieszkalnych temperatura nigdy nie
    spada poniżej 10 st., a to całkiem komfortowa temperatura. No,
    wyjątkiem jest WC, które jest nieogrzewane i poza bryłą budynku - tam
    termometr raportuje w tej chwili 5 stopni.

    > Kiedy rozpalisz w kotle to kładąc się spać masz okropnie ciepłe
    > powietrze

    Nie mam, bo sypialni w ogóle nie ogrzewam. Bo i po co? Pokoje dzieci
    natomiast są ogrzewane, ale wieczorem nie jest w nich "okropnie"
    ciepło. Jest normalnie, jakoś 19-20 stopni, zgodnie z ustawieniami
    zaworów termostatycznych na kaloryferach.

    > kładąc się do łóżka, łóżko to jest okropnie zimne w dotyku.

    Nie czuję tego. Naprawdę. Aczkolwiek ten opis przypomina mi bardzo
    dawne czasy, kiedy mieszkałem w glinianej Kaszubskiej chałupce - tam
    faktycznie kładąc się spać, człowiek miał wrażenie, że położył się do
    trumny. W obecnym domu nie odczuwam tego. Nie wiem dlaczego - być może
    chodzi o wilgotność powietrza (tj. jej brak), a może to kwestia
    materiału pierzyny, a może z wiekiem straciłem czucie. Nie wiem. Wiem
    tylko, że dobrze mi jak jest.

    > Tak samo jak zimne są meble i wszystkie przedmioty w domu, od których
    > wyraźnie czuć chłód. Pomimo ostrego hajcowania w piecu, meble są
    > nieprzyjemnie zimne w dotyku i zniechęcają do kontaktu ciała z tymi
    > meblami nawet mając na sobie dość ciepłą odzież.

    Meble mają temperaturę powietrza - jak jest ciepło to są ciepłe, jak
    jest chłodno to są chłodne. Przy czym nie kontroluję tego w żaden
    sposób, bo i nie przytulam się do mebli na co dzień, więc ciężko mi się
    odnieść.

    > Po domu chodzisz ciepło ubrany, a kiedy nahajcujszesz w piecu to jest
    > Ci wyraźnie za gorąco.

    Pierwsze się zgadza - zima jest, a zimą ludzie ubierają się cieplej,
    niż latem. Taka jest kolej rzeczy, od zawsze.
    Drugie się w ogóle nie zgadza, bo ile bym obecnie nie hajcował, to nie
    podniosę temperatury powietrza powyżej 22-25 stopni (w zależności od
    temperatury zewnętrznej, wiatru, ilości śniegu i pewno kilku innych
    czynników). Tłumaczę to (być może naiwnie) tym, że im większa różnica
    temperatur, tym szybciej kalorie uciekają, więc temperatura nie jest w
    stanie przekroczyć jakiegoś punktu równowagi - u mnie najwyraźniej w
    okolicach 22-25 stopni (przy czym zazwyczaj nie palę aż tyle, raczej
    ograniczam się do 19-20 stopni).

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1