eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyOsy › Re: Osy
  • Data: 2012-05-10 05:08:59
    Temat: Re: Osy
    Od: Jacek <n...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-05-09 15:51, Ikselka pisze:

    > Kiedyś mieliśmy przez całe lata z rzędu "domowe" szerszenie, miały gniazdo
    > rok po roku na nieużytkowym strychu. Latały ciągle w pobliżu, wpadały
    > często przez okna. Dzieci były małe, my boso i goło biegaliśmy latem wokół
    > domu, nikomu nigdy sie nic nie stało. One po prostu traktowały nas jako
    > członków roju - nasze zapachy się wymieszały. Tak tłumaczą nam to
    > pszczelarze.
    Czy z tego, że pokazujesz jeden przypadek i to z innym owadem ma
    wynikać, że wątkotwórca i jego dzieci są bezpieczne?
    Podam inny przykład: córka kolegi napiła się soku z butelki, do której
    weszła osa. Użądliła ją w gardło. Dziecko się nie udusiło tylko dlatego,
    że do szpitala mieli kilkaset metrów i zdążyli na czas.

    > Nastęonego roku wróciły i zrobiły sobie gniazdo w nieużywanym kanale
    > wentylacyjnym i nie przeszkadzało nam to, póki nie musieliśmy wyremontowac
    > kominów i dachu. Wtedy z bólem serca, autentycznym, musieliśmy je wytruć,
    > bo fachowcy byli przez nie atakowani - jako obcy. Do dziś mi żal, a odgłos
    > szerszeni ginących od trucizny w zatkanym szmatą kanale do dziś wspominam
    > jak horror :-(((
    Straszny horror! Takie pożyteczne te szerszenie - zabijają i zjadają
    pszczoły, ćmy i inne większe owady (parę dni temu pojawił się tu wątek o
    braku pszczół). Wzruszyłem się.
    Napisz jakie to były odgłosy tych ginących szerszeni. Modliły się przed
    śmiercią?
    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1