eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePV - pseudo off grid › Re: PV - pseudo off grid
  • Data: 2021-11-22 21:31:08
    Temat: Re: PV - pseudo off grid
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    >> No więc właśnie. Wygląda na to, że wszyscy tu tylko teoretyzjuą (ze
    >> mną włącznie, żeby nie było).
    > U mnie jest o tyle trudniej, że oba falowniki ma 3F a nie mam UPS'a 3F.
    > Przez pewien czas rozważałem agregat 3F do tych testów, ale forum
    > elektrody też mnie zniechęciło do eksperymentów z agregatem i PV.
    >> Teoretycznie wcale nie musi się wyłączać. Ale jeśli tak jest
    >> zaprojektowany, to UPS też nie musi być aż tak wielgachny, powinno
    >> wystarczyć obciążenie opornikiem, takim jak w tramwaju. Ten opornik
    >> (grzałka, inaczej mówiąc) wcale nie musi mieć bardzo wielu stopni
    >> regulacji. Norma przewiduje 10% wzrostu napięcia sieci 230V i takiż
    >> spadek. Falownik powinien tolerować dużo większe spadki.
    >
    > Jak tym sterować? - proponujesz zapiąć na obciążeniu duży opornik, który
    > będzie symulował sztywną sieć. Jak będzie słońce - falownik będzie się
    > pocił aby podbić napięcie i układ może działać (ze stratami na oporniku).

    Albo ze stratami, albo z zyskiem. Bo ten "opornik" może na przykład grzać
    wodę lub gotować zupę. On ma być dodatkowym obciążeniem bilansującym
    nadmiar prądu ze słońca. O ile jest w ogóle potrzebny, bo -- przypomnę --
    my tu tylko teoretyzujemy, nikt tego nie sprawdził. To, że "elektrownia"
    się wyłączy, gdy napotka w sieci zbyt wysokie napięcie, to prawidłowe
    zachowanie. Ale sama z siebie wcale nie musi "chcieć" generować napięcia
    wyższego niż np. 230V+10%. Teoretycznie.

    > Jak przyjdą chmury a nadal mamy podłączony opornik - to ten będzie
    > nam rozładowywał UPS'a, jak słońca braknie na dłużej to UPS zdechnie
    > całkowicie. Być może da się tak dobrać falownik, ups i opornik aby to
    > zadziałało, ale słabo to widzę. Odbiory w domu mogą rozchwiać ten układ
    > i wszystko stanie.

    Jednego dobrać się nie da, ale powinno dać się dołączać kilka sekcji
    obciążenia, zależnie od natężenia oświetlenia. A to nie zmienia się
    błyskawicznie, za to da się łatwo mierzyć.

    >>> Dlatego kombinuję "od tyłu".
    >> Czy UPS-owi jest wszystko jedno na jakim potencjale są zaciski
    >> akumulatora? Bo chyba nie musi tak być (teoretycznie).
    > W weekend mam zamiar trochę poeksperymentować. Może do tego czasu
    > będę miał też regulator ładowania.

    Tak na marginesie dodam, że całkiem sensownie działa fotowoltaiczne
    grzanie wody. Kiedyś zamiana światła w prąd by za chwilę puścić go
    w grzałkę wydawało się bezsensownym pomysłem. Ale już nie jest, bo
    krzem zrobił się tani, tańszy od rurek z glikolem i całego pieprzenia
    się z zamarzaniem. Całkiem trywialne to nie jest, bo nie da się paneli
    wprost obciążyć grzałką. Żeby pracowały ze sprawnościa bliską maksymalnej,
    napięcie musi być utrzymywane w pobliżu znamionowego. A ono zależy od
    obciążenia i od prądu, a ten z kolei związany jest z natężeniem światła.
    Sprawę rozwiązuje względnie prosty regulator (tracker), śledzący warunki
    pracy ogniw -- tak jak w inwerterze on-grid. Da się kupić gorowca za
    niewielkie kilkaset złotych, do grzałki rzędu 2kW.

    Jarek

    --
    Docent, nie teoretyzuj.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1