eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePlama na kominie › Re: Plama na kominie
  • Data: 2009-01-24 18:34:29
    Temat: Re: Plama na kominie
    Od: "alinoe" <w...@w...www> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Igus'" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:glf37a$n49$1@news.onet.pl...

    > Komin murowany z cegły pełnej. Kanał 25x25. Działał super przez 5 sezonów
    > i w końcu takie coś :o(

    W czasie mrozow czy w czasie odwilzy?
    Mi cos takiego zadzialo sie 3 lata temu, w pamietne mrozy pod koniec
    stycznia 2006. Diabli mnie podkusilo, zeby rozpalic wilgotnym orzechem - na
    przemrozonym klinkierze wykroplil sie kondensat, ktory splynal w dol i
    wsiakl w cegle pelna. Kiszka.

    > Metoda rozwiązania problemu z nieszczelnym kominem jest jedna - właśnie
    > rozglądam się za wkładami ceramicznymi i zdaje się, że robotę na lato już
    > mam ;o)

    U mnie wklad ceramiczny by sie nie zmiescil, dlatego zrobilem wkladke ze
    stalowa.

    > Nurtuje mnie problem plamy. Nawet jak wsadzę do komina wkład to przecież
    > go nie doczyszczę od środka zatem jest ryzyko, że ten syf zostanie w
    > ścianie.

    Raczej zostanie.

    > Tynk mogę skuć, ścianę zagruntować i pomalować, ale czy to paskudztwo
    > znowu nie wylezie ?
    > Macie jakieś koncepcje na walkę z tzw trudną plamą ?

    Plama nie wylezie, ale dyskretny zapaszek wedzonki napewno :(
    Ja u siebie walczylem z tym mocno - na powierzchni komina od strony pokoju
    skulem tynk do zywej cegly. Smierdzialo jak cholera, pyl w gardle z
    posmakiem skroplin kominkowych... bleh. Potem spomiedzy cegiel wygrzebalem
    ile sie da zaprawy. Wszystko bylo przesiakniete brazowawa ciecza - wiadomo
    skad. Jak mialem to juz wszystko na wierzchu to pare dni nic z tym nie
    robilem z nadzieja, ze wyschnie i ze przestanie smierdziec. Nic z tego :(

    Trudno - dluzej czekac nie moglem. Zaciagnalem wszystko atlasem. Potem tzw.
    folia w plynie (takie ala gumowate cos do ewentualnych uszczelnien w obrebie
    brodzika). Na to goldband i farba. Niestety po kilku dniach miejscami znowu
    zaczelo smierdziec. Tam skulem jeszcze raz i zrobilem to co wczesniej, tyle
    ze na niewyschnieta folie w plynie "wklejalem" pasy z kuchennej folii
    aluminiowej. 2 warstwy AFAIR. To troche poprawilo sytuacje, ale i tak przez
    2 kolejne lata przy przylozeniu nosa do komina bylo czuc jak jedzie.
    Inwestowanie w tik-taki nie pomagalo ;)
    W tym roku jest juz lepiej - nie wyczuwam juz tego zapachu z tynku, ale jak
    pokoj jest zamkniety caly dzien i sie np. wieczorem do niego wchodzi to i
    tak jest ciut inny zapach niz w reszcie pomieszczen.

    I to w sumie wszystko. Pytaj jakby cos.

    Aha, na forum muratora czytalem o zastosowaniu w takich systuacjach szkla
    wodnego. Niby dajacego mniej przepuszczalna bariere od folii w plynie.
    Jednak nie sprawdzilem tego w praktyce.

    Pozdrowienia dla starego grupowicza :)
    Alinoe


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1