JS pisze:
> Gaz zalety:
> 1. ok 3 krotnie tańsza energia
> 2. znacznie szybciej się gotuje
> 3. precyzja w regulacji grzania
> 4. zerowa bezwładność (zakręcasz i przestaje się gotować)
> 5. możliwość wykorzystania płomienia przy różnych pracach i majsterkowaniu
> 6. większa pewność zasilania (jak nie ma prądu to gaz jest)

Zgodzę się :)

> Gaz wady:
> 1. konieczność zapewnienia sprawnej wentylacji
To raczej nie problem - u siebie zrobiłem dziurę w ścianie i wypuściłem
rurę okapu na zewnątrz. W sumie wadą tego była cena bo zwykły okap za
200 zł kupisz a mnie kosztował ze 3 razy więcej.

> 2. chyba bardziej niebezpieczny od prądu
Nie wiem czy to nie mity - owszem słyszy się, że gdzieś tam butla
strzeliła ale to butla nie kuchenka, że komuś się czajnik spalił, ale
nowe kuchenki gazowe mają już sporo zabezpieczeń, zdmuchnięcie płomienia
- odcina gaz, zbyt wysoka temperatura - odcina,...

> 3. trudniej utrzymać kuchenkę w czystości
To dotyczy wszystkich kuchenek - są gazowe na płycie "ceramicznej"
(często jest to szkło hartowane ale są ponoć i takie z ceramiczną płytą,
tylko czy to nie jest jakaś marketingowa bujda)

> 4. droższa instalacja (rury, zawory itp)

Droższa pewnie tak, choć przewód do siły + osobne zabezpieczenie...
wszystko zależy od metrów. U siebie w zasadzie mam obie instalacje i
fakt elektryczna zamknęła się w 300 zł, a gazowa w 800



> Płyta elektryczna zalety:
> 1. moda i estetyka
Owszem nawet najtańsze kuchenki są ładne ale są i gazowe wypasy, i już w
rozsądnej cenie

> 2. timer pozwala nastawić czas i zapomnieć o pilnowaniu garnka
To ogromna zaleta
> 3. bardziej bezpieczna
?!?!? - może
> 4. łatwiej utrzymać w czystości

j.w. - pkt 3. GAZ

> Płyta el. wady:
> 1. sporo droższy koszt energii
Indukcyjne trochę tą różnicę praktycznie niwelują

> 2. spora bezwładość (wyłączasz, a gotuje się jeszcze chwilę, kipi i
> zalewa kuchenkę)

O tak, dodam jeszcze, że jak na płytę coś Ci kapnie podczas gotowanie,
pryśnie rozgrzany tłuszcz... to się wyłączy

> 3. jak nie ma prądu, to nie ma grzania
> 4. nie ma płomienia a więc do majsterkowania trzeba jakiś oddzielny palnik
> 5. dłuższy czas gotowania
> 6. mniejsza precyzja regulacji (przeważnie 9 stopni)

Dodam jeszcze - sterowanie umieszczone w takim miejscu (kuchenka z którą
miałem do czynienie - nie pamiętam już producenta), tak się nagrzewa, że
ciężko bez rękawiczki zmienić parametry.


Ariusz