> > Prawda. Azjatyckie miasta są jak europejskie. czujesz sie tam tak
> > samo. Nie dosyć, że jest o połowę taniej to wszystko jest czyściutkie
> > i w ryj nie dostaniesz od zakapturzonych wyrostków.
> > Chińczyk cie nie oszuka, bo wie, że by odgryzł rekę, która go karmi.
>
> masz wyidealizowaną wizję tamtego świata, i zapominasz że to jest państwo
> policyjne.  u nas za komuny też było bezpiecznie, bo w krajach policyjnych
> monopol na przemoc ma państwo, a najgorsze łotry pracują w służbie
> bezpieczeństwa.
>
Nie popadajmy w skrajnosci czyli nie przeginajmy paly, kazdy ustroj jaki by
nie byl, jest aparatem ucisku. Istotne jest kto opanowal wladze, ktorej jak
wiadomo raz zdobytej, sie nie oddaje. Bo najisttotniejsze sa jednak "many" i o
nie glownie chodzi. Jak jestes takim wielbicielem kapitalizmu to wymien choc
jedna zapore, ktora w ostatnim 20-leciu zbudowalismy albo chociaz jeden
zbiornik retencyjny, ktore w czasie swietojanskich ulew, ktore aktualnie
przezywamy, bardzo by sie przydalay. No i zauwaz, ze za tego "be" Gomulki nie
mielismy ani jednego centa dlugu, potem tow Gierek je zaciagnal i tak to sie
zaczelo. Teraz mamy tych gierkow (moja jednostka dlugow) chyba z dziesiec tak,
ze juz brakuje nam nawet pieniedzy na splate sasiadom lichwy od tego
zadluzenia. Zatem wiecej tolerancji, ktorej szczytem jest - tolerancja w
odniesieniu do antysemitów.
Ale nie o tym; na grupie inzynieria tez o tym dyskutuja i tam znalazlem
wiecej zdjec.
http://www.zonaeuropa.com/200906c.brief.htm#012

To sie juz w pale nie miesci aby pale rurowe (pierwszy raz cos takiego widze)
nie mialy ani grama zbrojenia. Moze to byl polprodukt do wykonania pali
strunobetonowych, w ktorych wewnatrz rury napina sie i zabetonowuje cienkie
druty o kilkukrotnie w stosunku do normalnej stali wiekszej wytrzymalosci na
zerwanie, ale tam nie ma po nich nawet sladu. I jak oni takie pale wbili? Toc
to juz w czasie wbijania moglo wszystko popekac w cholere, tak, ze budynak
stanal na atrapach czy tych widocznych kikutach pali.
Trzeba wyslac Kikiego niech przy okazji zrobi ekspertyze i wtedy bedziemy
madrzejsi. Poki co sklaniam sie jednak do nazwania tych pali "chinskimi".
Pzdr.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl