eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePowódźRe: Powódź
  • Data: 2010-05-20 08:21:30
    Temat: Re: Powódź
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Shreek pisze:

    > Takie rady to sobie można w d... wsadzić jeśli ktoś buduje dom na
    > rodzinnej ziemi, kiedy nie ma nawet 1,1x więcej...
    >
    Wiesz co... zdenerwuję Cię może trochę..., ale ja też buduję właśnie dom
    jednorodzinny i... w czasie trwania tej budowy słyszałem już kilka razy, że:
    'Tego kto się żeni i buduje, się nie żałuje'.

    Jeżeli ktoś podejmuje decyzję o budowie, to powinien rozważyć WSZYSTKIE
    'za i przeciw' tej nowej sytuacji.

    Budowanie bez wybrania dobrej/bezpiecznej lokalizacji to topienie
    pieniędzy w ewentualnej wodzie - widzisz to w telewizji... no nie :-).

    Gadanie, że ludzie budują się tam gdzie... mają ojcowiznę, czy coś tam,
    to jawne zwalanie odpowiedzialności na tzw. czynniki zewnętrzne, a nie
    branie jej na siebie. Efekt...? Ludzie budują gdzie popadnie, a potem płacz.

    Rozumie się, że gros ludzi mieszka tam, gdzie zbudowali ich
    rodzice/dziadkowie/gmina i kto tam jeszcze, ale tu już trudno... nie ma
    przebacz, są zdani na łaskę i niełaskę losu, ale jak już ktoś decyduje
    się wydać kilkaset tys złotych i wybiera teren zalewowy, bo... taniej,
    bo... ojcowizna, bo... wszyscy się tu też pobudowali... to mniej lub
    bardziej świadomie sam zgotował sobie taki los.

    Kto teraz ma ponosić konsekwencje jego decyzji...? Przecież nie ja, czy
    Ty! Niech się teraz martwi co ma zrobić, jak nie martwił się zanim
    cokolwiek zrobił...

    pozdr.
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1