Marek Dyjor pisze:
> detektyw wrote:
>> Poza tym jak podejść do pojęcia budynek zamieszkania zbiorowego? Nie
>> może tam stać na klatce schodowej wózek czy rower i to koniec
>> przepisów przeciwpożarowych w tych obiektach - brak jednoznacznej
>> kwalifikacji w Pb czy warunkach technicznych, nie ma obowiązku
>> instalowania hydrantów, czujek o gaśnicach nie wspomnę - przy ZL IV.
>> Przy nowo budowanych obiektach obecne przepisy są dość rygorystyczne,
>> ale większość kombinuje jak je ominąć, niestety.
>
> nasuwa sie pytanie jakim cudem obiekt o tak wysokim stopniu palności nie
> wymaga montażu czujek i hydrantów.
>
> wiadomo że murowane domu mają sporą trwałość i zwykle jak sie zapali
> jedno mieszkanie to rzadko zdażys ie coś gorszego niż zalanie sąsiednich
> podczas akcji gaśniczej.
>
> Takie budynki jak ten co spłonął stanowią zagrożenie dla ich mieszkańców.

No stanowi, ale zmiana funkcji z hotelu pracowniczego na zamieszkania
zbiorowego nie wymaga takich zabezpieczeń, a tam zmieniono i o zgrozo
wymontowano czujki bo były i po co? Po to żeby najprawdopodobniej nikt
nie chodził i nie czepił się, że nie działają. IMHO to dużo bardziej
rozległy problem, należałoby zmienić przepisy i przebudować wg nich
takie stare obiekty. Tylko teraz przy traktowaniu po macoszemu
przebudowy i nie tylko, tworzenia bardziej elastycznego Prawa
budowlwnego i innych przepisów, tak