eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePozwolenie budowlane a raczej problem w tego uzyskaniu...Re: Pozwolenie budowlane a raczej problem w tego uzyskaniu...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "olob kowalski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Pozwolenie budowlane a raczej problem w tego uzyskaniu...
    Date: Fri, 19 Jun 2009 17:21:23 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 82
    Message-ID: <h1ghei$750$1@inews.gazeta.pl>
    References: <h1e688$gse$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: localhost
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1245432083 7328 172.20.26.239 (19 Jun 2009 17:21:23 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Jun 2009 17:21:23 +0000 (UTC)
    X-User: bolo1975
    X-Forwarded-For: 79.184.231.214
    X-Remote-IP: localhost
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:363768
    [ ukryj nagłówki ]

    Kazimierz Debski <k...@o...eu> napisał(a):

    > Witam,
    >
    > Mam zrobiony projekt przebudowy, rozbudowy domu wraz z termomodernizacja
    > i czyms tam jeszcze, sam juz nie pamietam.
    > Tytul projektu wynika nie z tego, ze ktos tak go sobie wymyslil, tylko w
    > starostwie tak kazali.
    > Problem polega na tym, ze wraz z 4 egz. tego projektu zostal zlozony
    > wniosek o pozwolenie budowlane. W starostwie poczytali i napisali
    > ogromna liste zastrzezen. Ludzie z biur, ktore robilo projekt pojechali
    > do starostwa, pogadali i zlapali sie za glowe czego oni chca ale skoro
    > tak, to niech bedzie. Po prostu starostwo wymagalo m. in. rzeczy, ktore
    > owszem sa wymagane ale przy nowych budynkach a nie przy istniejacych
    > np.: oswiadczenia o dostepie do drogi publicznej. Projektanci zawiesili
    > postepowanie, zmienili i dorobili co co bylo trzeba i zlozyli ponownie.
    > Po ok. 2 tygodniach przyszla decyzja odmowna z lista zupelnie nowych
    > zastrzezen. Jedno z nich bylo kuriozalne: - uzgodnic imie inwestora.
    >
    > Projekt zostal ponownie przejrzany, przedyskutowano z ludzmi ze
    > starostwa wymagania i ustalono, co trzeba zmienic, aby uzyskac
    > pozwolenie. Projektanci dorobili to, czego znow wymagano i ponownie
    > zlozono. Oczywiscie imienia inwestora nie zmieniono, bo to raczej
    > niewykonalne.
    >
    > Minal miesiac i przyszlo kolejne pismo z kolejna lista zastrzezen.
    > Oczywiscie wszystkie zastrzezenia nowe. Imie inwestora juz tym razem nie
    > stanowi problemu. Na dodatek pismo jest datowane na 10 czerwca, wyslano
    > je 15 czerwca, ja otrzymalem 16 czerwca a ostateczny termin uzupelnienia
    > brakow wyznaczono na 24 czerwca. Jakby jeszcze kilka dni przytrzymali,
    > to bym nawet nie zdazyl odebrac pisma przed ostatecznym terminem!!!
    >
    > I tu, po baaaardzo dlugmi popisie moje pytania:
    >
    > - jak dlugo starostwo moze sie tak bawic ze mna w kotka i myszke?
    >
    > - czy to jest normalne, ze raz ktos czyta i widzi jedne braki a przy
    > kolejnym czytaniu widzi juz zupelnie inne? A moze to prawo tak szybko
    > sie zmienia :-)?
    >
    > Gwoli wyjasnienia, istnieje w tym wszystkim jeden problem z "mojej"
    > strony. W gminie w ktorej mieszkam wymyslono, ze nowe domy maja miec nie
    > wiecej niz 7 m wysokosci. Na dodatek w miejscowym planie
    > zagospodarowania jest takie madre zdanie: "utrzymuje się całą istniejącą
    > zabudowę i urządzenia z możliwością ich modernizacji, przebudowy i
    > rozbudowy oraz zmiany sposobu użytkowania przy zachowaniu zasady, że
    > wszelkie działania inwestycyjne będą zmierzać do uzyskania zgodności z
    > ustaleniami planu w zakresie przeznaczenia oraz warunków zabudowy i
    > zagospodarowania terenów,"
    >
    > Problem w tym, ze moja chata jest z roku ~1973 przez co okropnie wysoka:
    > suterena, parter, pietro i strych a planowana przebudowa nie spowoduje
    > jej obnizenia do wymaganych 7 metrow bo musialbym rozebrac dach i pietro
    > a nad parterem zrobic dach z kalenica nie wyzsza niz 2 m od stropu.
    > Wedlug miejscowego planu zagospodarowania dach ma miec nachylenie od 35
    > do 45 stopni, wiec wtedy moj bylby nadal niezgodny z planem
    > zagospodarowania. W zwiazku z tym musialbym rozebrac tez parter, dach
    > zrobic nad suterena i co najwyzej wykorzystac do zamieszkania poddasze,
    > gdyz suterena nie spelnia wymogow na staly pobyt ludzi bo ma zaledwie
    > 220 cm wysokosci i jest zaglebiona od 10 do 40 cm w gruncie... To jest
    > absurdalne! A wszystko dlatego, ze chcialem dobudowac m.in. garaz ale
    > dzis zalezy mi przede wszystkim na rozebraniu istniejacych schodow
    > zewnetrznych i pomieszczenia pod nimi (bo przemarzniete i sie sypie) i
    > wybodowania tego od nowa a na tym jeszcze postawienia ganku.
    >
    > Czy ja mam jakiekolwiek szanse na uzyskanie pozwolenia budowlanego???
    >
    > A moze ten plan zagospodarowania zostal tak skonstruowany, zeby
    > ewentualni inwestorzy byli zmuszeni go obchodzic a to wymaga zupelnie
    > innego podejscia :-)
    >
    > Pozdrawiam,
    >
    > Kazek
    urząd nie może w nieskończoność wytykać błedy ale tylko raz przy kolejnym
    razie powinien wydać dezycję o odmowie wydania pozwolenia z uzasadnieniem i
    co najważniejsze z możliwością odwołania a wtedy proponuję dobrze przeczytać
    przepisy i iść do odwołania do wojewody a później do sądu administracyjnego
    inaczej w tym syfie jakim jest polska nic się nie zmieni

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1