> swoim', ale mimo to nie chcę przeholować z wydatkami :-). Ciężko jest z
> bieżących zarobków budować, chyba, że masz dochody rzędu kilkudziesięciu
> tysięcy miesięcznie ;-), to w takim razie odkujesz się za pół roku, ale
> tak chyba nie jest.

Niestety takich zarobków nie mam , mam dużo duzo mniejsze i poniżej
średniej krajowej , żona tak samo ...
Dodatkowo mamy dwójkę dzieci i dla banku mamy zapewne za mały
"dochód".

Jeszcze jako kawaler udało mi się w 2003r kupić mieszkanie , które
będziemy sprzedawali a za resztę uzbieranych przez kilka lat pieniędzy
dołożymy do wymarzonego domku.
I tak potem potrwa zapewne długo zanim go umeblujemy i "dopieścimy".

Kredytu nie chce brać a jak już to jakiś mały ...

Nie muszę mieć od razu wszystkiego urządzonego i umeblowanego.

Dlatego ważne są dla mnie "inwestycje" w dom które nie będą drogie a
które warto wykonać i które się "opłacają".
Dom jest w wersji "budżetowej" i nie należy o tym zapominać ...

Oczywiście chciałbym mieć dom pasywny , z pompą ciepłą i innymi
bajerami ale na taki dom mnie nie stać a nie chce brac gigantycznego
kredytu , bo zapewne nigdy te inwestycje by mi się nie zwróciły a
kredyt jedynie by mnie dobił ...