Powiem tylko na podstawie własnego doświadczenia minusy własnego ujęcia:
(no ale ja mam słabą okolicę, więc taki czarny scenariusz na szczęście
rzadko się zdarza)

U mnie woda ze studni:

- stanowczo za dużo żelaza i manganu
- czasem pomarańczowa (choć były okresy że nawet prawie przezroczysta)
- czasem "wydajność" studni może być mała (jeśl np jest sucho, a chcesz
podlewać na okrągło ogród, może być sytuacja, że więcej zużywasz niz jest
wstanie "napłynąć" do studni).
- jak okolica nieskanalizowana, duża szansa, że wody gruntowe są
skażone "szczelnymi" szambami okolicznych mieszkańców.
- jak często występują braki prądu, a hydrofor posiada niewielki zbiornik,
to woda z kranu szybko się kończy ;)

To wady które pamiętam, może coś jest jeszcze ;).

Aleksander.