eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRury PP - jaki producent?Re: Rury PP - jaki producent?
  • Data: 2009-09-18 13:39:50
    Temat: Re: Rury PP - jaki producent?
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maniek4 <b...@w...pl> wrote:

    > Nie pod siedzenie. Wkladasz od tylu srodkiem samochodu do miejsca
    > gdzie nogi trzyma pasazer. Pozniej robisz luk za zaglowkiem
    > kierowcy
    > i koncowki gdzies tam sobie opierasz w bagazniku. Wszystkiego tak
    > nie
    > przewieziesz, nie ma mozliwosci chyba tyle ruru wygiac. Tu
    > logistyka
    > jezeli daleko moze byc klopotliwa faktycznie. Zawsze mozesz je
    > przyciac a koncowek pod podejscia itp. i tak sporo bedzie Ci
    > potrzeba.

    No i sprawa załatwiona. Pojechałem do hurtowni nastawiony na kupno
    polskich rur, ale pogadałem, przedstawiłem, ile tego chce kupić,
    wspomniałem o rychłej perspektywie szukania materiałów do CO i
    ogólnej długofalowej miłej współpracy, z drugiej strony nasłuchałem
    się jak to inne składy są be a oni cacy, od słowa do słowa na tego
    wavina dostałem taki rabat, że wyszło naprawdę niedużo drożej od cen
    tych polskich rur. Tak więc kupiłem wavina.

    A co do transportu - tak, jak piszesz dałoby radę przewieźć kilka
    rurek na krzyż a i to najwyżej 25mm, z moim zamówieniem nie było
    szans najmniejszych. Kombinowałem z rurami wystającymi przez
    przednie okno, ale samochód wyglądał jak przygotowany na turniej
    kopijników, musiałbym w przypadku węższych ulic jechać środkiem albo
    przynajmniej dużym łukiem omijać pieszych, słupy i znaki drogowe.
    Koniec końców rury ułożone łukiem od nóg pasażera, dalej pod dachem
    samochodu, wystawały spod klapy samochodu jakieś pół metra, klapa
    przywiązana postronkiem, dojechałem jakoś :-)

    Ech, gdzie te czasy, jak miałem kombiaka z relingami na dachu i
    między tymi relingami, bez żadnych poprzeczek, po prostu na kocu
    rozłożonym na dachu, ładnych parę metrów boazerii do domu zwiozłem.
    Teraz dach gładki, relingów niet, umocować nie ma do czego...

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1