Oryginalne prawdopodobnie nie wytrzymaja. Do budowy czegos tak prozaicznego jak
domykacz uzywa sie normaliow. Czyli ze znajdzie sie na wymiane uszczelke odporna na
plyn hamulcowy. Tam jest tylko jedna uszczelka typu O ring. Kosztowac bedzie ze dwa
zlote. Jak ktos ma dwie lewe rece to mu wymienia i zaleja plynem w kazdym warsztacie
naprawiajacym amortyzatory albo pompy hamulcowe. Moze byc warto bo plyn hamulcowy ma
prawie jednakowe parametry w zakresie przekraczajacym zakres pracy domykacza. Na
Syberi jezdza samochody i musza hamowac. Tani plyn poprzedniej generacji R3 o ile
dobrze pamietam zamienial sie w galarete ponizej -40 stopni C.