eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSamozamykacz do furtki › Re: Samozamykacz do furtki
  • Data: 2016-03-18 12:08:07
    Temat: Re: Samozamykacz do furtki
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-03-18 o 00:05, Adam Sz. pisze:
    > W dniu piątek, 18 marca 2016 00:02:40 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
    >
    >>> Muldy to nic fajnego ani dobrego - niszcza szybciej sprzet i kolana, powoduja,
    >>> ze nie mozna sie rozpedzic i jest duuuuuzo latwiej o kontuzje.
    >>
    >> Rozpedzic na dole stoku? Ja przed nimi hamuje i przejezdzam slalomem,
    >> albo na nich skacze. Fajna zabawa.
    >
    > Jak na dole? W tym roku w Bialce muldy byly wszedzie. Od samiutkiej gory
    > do samiutkiego dolu ;) Wiec rozpedzic sensownie sie nie dalo nigdzie.

    No chyba, ze tak. W takim razie jestem zdziwiony, a tak zachwalales ten
    stok. Moze ciut przereklamowana stacja?

    >> Ponoc nie ratrakuja, bo napowietrza sie snieg a przy dodatnich
    >> temperaturach trudniej utrzymac stok.
    >
    > Ale oni nie ratrakuja nigdy, nawet jak jest -20stC ;)

    Przeciez nie o to chodzi zeby sie dobrze jezdzilo tylko o dudki. Ludzi i
    tak przyjezdza w pyte wiec maja to w glebokim powazaniu jak komu sie
    jezdzi. Wiesz ile taki ratrak pali? A ceny dawno juz sa europejskie,
    bardziej podniesc sie pewnie nie da, to oszczedza na ratrakowaniu.
    Prawde mowiac gdybym nie mieszkal tak daleko od podudniowej granicy to
    na dluzszy wyjazd wcale w polskie gory bym sie nie zdecydowal. Ze slaska
    do Alp jest rzut bereretm. W Dolomity nieco dalej, ale tez do przezycia.
    Dla mnie to juz wyprawa. W polskich gorach baza przy stoku jest duzo
    gorsza jak przy stokach w centrum kraju a co mowic o alpejskich
    osrodkach, czy podobno w bliskiej Slowacji. Oplaty za kibel w budzie z
    desek czy parking, przechodza moje wyobrazenia dzisiejszych standardow.
    Na szczescie widac, ze to sie zmienia, ale chyba jeszcze troche wody w
    rzekach uplynie zanim nasi gorale wszystkiego sie naucza.

    >> No deska to podobno fun i nowoczesnosc. Zadnej trasy sie nie boi a na
    >> nartach to starocie jezdzi. :-)
    >> Zartuje. Ale moze przesiadz sie na narty jak na desce nie idzie?
    >
    > Nie napisalem, ze nie idzie - idzie, tylko zabawa jest gorsza niz by mogla
    > byc :) Na desce jezdze juz chyba ponad 10 lat, na nartach chce sie nauczyc
    > w przyszlym roku jak beda warunki ;)

    Moj syn mowil, ze w gorszych warunkach lepiej jezdzi sie na nartach,
    albo po prostu w ogole lepiej jezdzi na nartach.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1