eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSamozamykacz do furtki › Re: Samozamykacz do furtki
  • Data: 2016-03-18 14:23:13
    Temat: Re: Samozamykacz do furtki
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 18 marca 2016 14:03:07 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

    > No ale ludzi tyle, ze cale wrazenie psuja.

    Ale wyciagow i tras tyle, ze nie czekasz dluzej niz 2-3 min na zadnym z nich
    (no moze na pierwszym glownym - kotelnica ekspress, max 10-15 min) - szybkie
    krzeslo 8 osobowe.

    > No i wlasnie o tym mowilem. Zebys nie mogl jezdzic cala rodzina w ciagu
    > dnia to wsadzili do bramek kamerki i zlikwidowali punkty. Coz, wolno im,
    > nawet nie ratrakowac... A i jeszcze ciekawostaka na marginesie - ja za
    > ten sam okres zaplacilbym 1200. :-)

    Tak czy inaczej jak policzylem ilosc zjazdow to calodniowy sie oplaca ;)
    Nie oplaca sie brac tylko godzinowych.

    > Ze jak?
    > Z Katowic do Lagazuoi (juz Dolomity) jest 878km. No chyba, ze to nie
    > jeset sensowne. W takim razie przepraszam.

    No to mowie - w zaokragleniu 1000km, troche daleko jak dla mnie.

    > Slowacja owszem tak, ceny ichnie nie bardzo. A mi nie chodzi o
    > dziesiatki kilometrow tras przy trzydziestu wyciagach. Wystarczy jeden
    > wyciag i kilku kilometrowa trasa. Wtedy jest zabawa lepsza jak pol
    > minuty zjazd, piec w kolejce do wyciagu i piec na krzesle. Zdecydowanie
    > wole jeden a dobry. Nie bawi mnie bieganie w narciarskich butach od
    > wyciagu do wyciagu.

    W Bialce masz wszystkie trasy dostepne bez sciagania nart oczywiscie. Na
    Chopoku tez. Powtarzam - to nie jest Wisla, czy Ustron, ze masz jeden
    wyciag i dwie trasy po 600m, a osrodek obok to juz inny wlasciciel, inny
    karnet i trzeba przejsc przez np. asfaltowa droge :-) W Bialce jezdzisz bez
    sciagania nart po wszystkich 16km trasach i na kilkunastu wyciagach.

    > Lipa a na muldy na calej dlugosci stoku nie narzekalem. ;-) A ze takie
    > zjawisko w ogole wystepuje w przyrodzie dowiedzialem sie akurat od
    > Ciebie. :-)

    Lo rany to Ty chyba naprawde jezdzisz raz na ruski rok i chyba nigdy nie
    trafiles jeszcze na naprawde dobre warunki ;-) W beskidzie bylem w tym
    roku 3 razy (kiedy byly najlepsze warunki) i byla straszna lipa :-)

    > Pajeczyna przy wyciagu tez nie obrastalem i nie musialem
    > uwazac na cale stada czlowiekow przede mna podczas zjazdu.

    Bo nikomu sie nie chce jezdzic przy fatalnych warunkach to i kolejki krotkie :)

    > koordynacji, koncentracji i pokory, wiec dogodnosc w postaci wliczonego
    > w cene i zwanego darmowym skibusem po prostu mi lata.

    A dla mnie to wygoda - pod hotelem mialem przystanek, skibus jezdzi co 30 min,
    wsiadam i zawozi mnie prawie prosto pod wyciag. Samochodem stajesz 500m
    nizej na parkingu - ja w butach snowboardowych sobie jakos dojde ale narciarze
    maja przejebane ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1