eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSkropliny z kominkaRe: Skropliny z kominka
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy
    .onet.pl
    From: o...@o...pl
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Skropliny z kominka
    Date: Fri, 01 May 2009 10:05:55 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 53
    Sender: k...@n...test.onet.pl
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <gt9ehk$qur$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate1.test.onet.pl 1241165156 3408 213.180.130.17 (1 May 2009 08:05:56
    GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 1 May 2009 08:05:56 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.158.199.71, 192.168.243.153
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.0; GTB6; SLCC1; .NET
    CLR 2.0.50727; Media Center PC 5.0; .NET CLR 3.0.04506)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:359230
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Teraz w przypadku ulewy woda całą
    > > obiętością ścieka po szkliwie ceramiki i zatrzymuje się na dnie. W
    > > przypadku
    > > intewnsywnych opadów może się jej nagromadzić tyle, że jej górny poziom
    > > będzie
    > > wyżej niż otwór rewizyjny i ... . Dodam tylko, że mokra sadza śmierdzi jak
    > > zaraza. (Oczywiście nie są to przypadki nagminne, lecz się zdażają).
    > > Dlatego
    > > należy odprowadzać wodę. Zresztą po to są denka w systemowych kominach z
    > > otworami na dole lub z boku.
    > > Jest inna alternatywa, jeżeli ktoś nie ma jak podłączyć odprowadzenia -
    > > "strażak" zwany też "kogutem" zainstalowany na kominie. Ma on jedną
    > > zasadniczą zaletę mianowicie zawsze ustawia się tak, jak wiatr wieje, a
    > > jednocześnie nad samym otworem blachy są tak wykonane, że gdyby deszcz
    > > padał
    > > pionowo, a nie pod skosem (w przypadku braku wiatru) to zawsze zakrywa
    > > otwór. "Strazak" ma też jeszcze jedną zaletę, zwiększa ciąg w kominie (na
    > > zasadzie gwizdka). Pzdr
    > Pisanina teoretyka (bez  urazy).
    > Ceramika wkładu też nasiąka wodą (jak doniczka) i prawie nic do dna nie
    > dociera.
    > Strażak to proszenie się o kłopoty jeśli chodzi o sadze, utrzymanie tego
    > urządzenia w ruchu, odporność na wichury.
    > Na ciąg najlepiej pomaga właściwa konstrukcja komina a nie substytuty w
    > postaci 'strażaka'...
    >
    > Pozdrawiam
    > Adam

    Miło mi, że uważa mnie Pan za teoretyka, lecz niestety :)) jestem praktykiem z
    naprawdę wieloletnim stażem w nadzorach. A teraz co do wyjaśnień: sam byłem na
    takich budowach (tak się składa, że od czasu do czasu jestem wzywany na obce
    budowy by pomóc w problemach). Ostatnio tj. w czasie 2 lat dwukrotnie byłem
    też na wizji lokalnej spowodowanej w jednym przypadku wilgocią na ścianie
    (wykazałem, że pierwsza rura ceramiczna nie była dobrze sklejona z denkiem (za
    pomocą kamery na światłowodzie) i trzeba było rozkuwać ścianę by poprawić to
    od zewnątrz, w drugim przypadku przelewało się przez drzwiczki które były
    zamurowane i położona na tym glazura :(). W obu przypadkach wstawiono
    dodatkowo na kominie "koguty" i nie miałem do tej pory telefonu, że coś jest
    nie tak.
    Nie lubię być gołosłowny więc proponuję doświadczenie: proszę polać trochę
    wody np. 200g na cegłę ceramiczną zwykłą położoną ukoście (taką jak używa się
    do murowania kominów) i 200 g na nachyloną kształtkę kominową. Dalej proszą
    sobie dopowiedzieć. Dam Panu argument do ręki: sadza jest tłusta i po niej też
    spływa woda, lecz mam odpowiedz na ten argument - sadza nie zasklepia
    wszystkich spoin i nie okleja dokładnie wszystkich powierzchni (są makropory).
    I żeby rozwiać wszelkie pana obawy dodam, że przez ostatnie dwa lub trzy wieki
    stosowało się te "koguty" na elewatorach zbożowych i browarach i ... działało.
    Jadąc po polsce nadal można gdzie nie gdzie jeszcze zobaczyć te
    charakterystyczne "koguty". Pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1