On 2/4/2009 10:33 AM, robert wrote:
[...]
> antyzbrylacz, to przeważnie żelazocyjanek potasu (E 536), który sam w
> sobie jest nieszkodliwy (jak leży na drodze), ale niewiele trzeba, aby
> przereagował w kwas cyjanowodorowy, a to już nie żart...
HCN wydziela w reakcji z kwasem siarkowym itp. mocnymi kwasami, więc nie
jest to znowu takie "niewiele trzeba" (a informacja w Wikipedii, że
wystarcza ocet, była błędna). Nawet kwas solny obecny w żołądku i
temperatura 37oC to za mało do rozkładu kompleksu Fe(CN)6 w stopniu
znaczącym.

W dodatku zawartość żelazocyjanku w soli spożywczej są tak minimalne (do
10 ppm), że nawet gdyby zamiast K4Fe(CN)6 użyto czystego KCN w tej
ilości, to ciągle jedynym znaczącym zagrożeniem dla zdrowia w takiej
soli byłby NaCl! :-)

Co nie znaczy, że zachęcam do jedzenia soli drogowej, które nie tylko
może trafić się w wersji podeptanej zabłoconymi buciorami, ale zawierać
rozmaite inne związki w szkodliwych stężeniach.

MS
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]