eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSonda - kto planuje budowę drugiego domu i jakich błędów nie chciałby popelnić?Re: Sonda - kto planuje budowę drugiego domu i jakich błędów nie chciałby popelnić?
  • Data: 2010-08-29 09:46:53
    Temat: Re: Sonda - kto planuje budowę drugiego domu i jakich błędów nie chciałby popelnić?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik wolim napisał:
    > Odkąd się przeprowadziłem do nowowybudowanego domu, cały czas myślę, że
    > trzeba szukać powoli działki pod nową budowę...
    > Dlaczego?

    Nie będę tu robił z siebie 'mądrzejszego od telewizora' :-), ale ja
    przed decyzją o budowie zacząłem od jak najbardziej precyzyjnego
    określenia co w tym domu chcę robić i do czego ma on mi/nam służyć:

    Wygodne mieszkanie - dotychczas mieszkałem w bloku na czwartym piętrze
    bez windy w ciasnym - za ciasnym dla mojej rodziny - mieszkaniu.
    Miejsce pracy - moja aktywność skupia się na czynnościach, które
    wykonuję w domu/miejscu zamieszkania - potrzeba było dodatkowych
    pomieszczeń z przeznaczeniem na ten cel.
    Miejsce na okoliczność przyjazdu gości na dłużej - jest na to
    przewidziany pokoik na parterze i kompletna łazienka oraz swobodny
    dostęp do kuchni :-). Powie się gościoom:
    'czujcie się jak u siebie w domu... możecie nawet napali w piecu :-)
    Inne ułatwienia, których nie miałem w mieszkaniu - ogród, taras, świeże
    powietrze, centralny odkurzacz...

    Słowem... zacząłęm od koncepcji, a na szczegóły przyszedł czas w trakcie
    realizacji pomysłów - najpierw projekt - tu przyznam się, że pochopnie
    zanabyłem nawet jeden projekt, który teraz leży i pewnie nigdy nie
    zostanie zrealizowany..., potem wszelkie inne sprawy techniczne i w
    miarę jak się wszystko realizowało, każdy szczegół starałem się
    gruntownie przemyśleć.

    Działam w myśl zasady: od ogółu do szczegółu... nigdy odwrotnie, bo
    wtedy można wylać przysłowiowe dziecko z kąpielą i zapomnieć o czymś, co
    jest istotne w szerszym ujęciu na rzecz chwilowego impulsu...

    Teraz jestem na etapie wykańczania i... :-) Mam nadzieję, że będę
    zadowolony, szczególnie, że nie jestem typem chronicznego malkontenta
    :-) - Lubię akceptować swoje własne decyzje, nawet wtedy, gdy tylko w 95
    procentach okazują się trafione :-))) - te 5 procent niedogodności
    jestem w stanie jakoś przeboleć...

    pozdr
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1