eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSpotkanie średniowiecza z nowoczesnościąRe: Spotkanie średniowiecza z nowoczesnością
  • Data: 2016-09-28 00:28:02
    Temat: Re: Spotkanie średniowiecza z nowoczesnością
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-09-27 o 20:29, Lisciasty pisze:
    > W dniu wtorek, 27 września 2016 17:41:54 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    >> Bylo nie fantazjowac.
    >
    > Wskaż to moje fantazjowanie bo jakoś nie wiem o co biega.

    Mieczaki i tyle.
    W sierpniu jako, ze pogoda idealna bylem w gorach. Jako czlowiek z nizin
    dziennie zwykle robie (zmierzone z ciekawosci) 3-5 tys. krokow, czyli
    lipa. Wlasciwie siedzenia na doopie. W gorach 30 tys. Najpierw
    Bieszczady, potem Tatry. Wieczorem bardzo w nogach czuc, ale tez bez
    tragedii. Rano na poczatku zakwasy, ale jeszcze w granicy lasu nie ma po
    nich sladu. Wycieczki do poznego wieczora. Schodzenie z grani czuc, nie
    powiem, ale nie ma co sie piescic i nastepnego dnia znow na gran. Co
    trzeba robic w zyciu zeby nastepnego dnia prosic o dobicie po kilofie to
    nie wiem. Ta dzisiejsza mlodziez i ludzie z Lodzi... Nie przezyl bym
    odciskow na palcach od pilota TV caly rok. I nie biegam, bo nie lubie.
    Patrze na takich ludzi i nie pojmuje jak to moze byc przyjemne? Ale zeby
    dopuscic sie stanu dobicia nastepnego dnia to chyba juz lepsze bieganie,
    albo rabanie drewna do kominka nawet nieekonomicznego.

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1