eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSystem automatycznego odcinania wody › Re: System automatycznego odcinania wody
  • Data: 2022-12-27 01:59:56
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...

    >>> Wyciąganie wniosków na przyszłość to niesłychanie ważna sprawa.
    >>> Jeśli zdarzyła się już jedna awaria, to są inforamacje do
    >>> dalszych badań i analiz. Można określić, co należy zmienić, by
    >>> to się już nie powtórzyło. A jeśli nie, to co zrobić, by
    >>> zminimalizować skutki.
    >>
    >> Na ten moment wnioski sa 2:
    >> - ogranicznik cisnienia i ten bedzie zamontowany za kilka dni
    >> - zastanowic sie czy winny był własnie jakis skok cisnienia i czy
    >> warto sie dodatkowo zabezpieczyc. I tutaj własciwie nie da sie
    >> jednoznacznie odpowiedziec. Wrozenie z fusow.
    >
    > Ja bym jeszcze wrócił do wcześniejszego wniosku dotyczącego
    > zamykania zaworu głównego. Wiem, że od tego czasu konfiguracja
    > uległa zmianie i teraz się nie da. Ale dostosować warto, koszt
    > niewielki. Jest to jedyny skuteczny sposób, by uzyskać
    > stuprocentową gwarancję spokojnego snu (w czasie wyjazdów w jakieś
    > miłe miejsca).
    >
    Nie da sie.
    Głowne "ujecie" wody jest u mnie w kotłowni.
    Stad idzie odgałezienie na druga czesc domu.
    To ze ja wyjezdzam nie oznacza ze w drugiej czesci domu nie beda
    chcieli korzystac z wody.
    Mogłbym dorobic zawór dla swojej czesci.
    ale nie bede sie oszukiwał ze bede zakrecał wode przy kazdym wyjsciu z
    domu czy przed pojsciem spac.

    > Jeśli wężyki pękają seryjnie, to już nie jest całkiem wróżenie z
    > fusów. Statyczne ciśnienie wodociągów powinny wytrzymać, ale z
    > dynamicznym, związanym z zamykaniem przepływu i tzw. taranem
    > wodnym już sobie nie radzą. Są instalacje, w których ten taran
    > taranuje ze szczegółnym upodobaniem. Nie trzeba wróżyć, to
    > słychać. A potem coś z tym zrobić. Zmiękczenie naczyniami
    > przeponowymi zamontowanymi w odpowidnim miejscu jest niezłym
    > pomysłem. Reduktor ciśnienia na wejściu nie wyleczy, ale zmniejszy
    > pierwotne źródło nadciśnienia, więc też warto.
    >
    Nie pekaja seryjnie.
    Mowimy o dwóch awariach przez 10 lat w dwóch roznych lokalizacjach.

    >>> Możliwy jest też wniosek, że nic się nie da polepszyć, projekt
    >>> jest perfekcyjny, mimo tego awarie są planowane, można je tylko
    >>> monitorować i błyskawiicznie informować o nich siły szybkiego
    >>> reagowania.
    >>
    >> Czyli dokładnie to o co pytam.
    >
    > Z dokładnością do perfekcyjności projektu.
    >
    >>> Ale ciepła woda w kranie nie jest tą dziedziną, gdzie by ta
    >>> ostatnia strategia była dobrą strategią z wyboru. Jeśli to się
    >>> rozumie, to wdrożenie zaleceń pokontrolnych nie będzie
    >>> kosztowało więcej, niż cztery tysiące. Bardzo prawdopodobne, że
    >>> taniej niż plus minus dwa. Ale tu nie ma "nawet bym się nie
    >>> zastanawiał". Bez myślenia to nie zadziała.
    >>
    >> Kolejny raz wrzuciłes kilka ogolników, tak jak w czesci rozmowy w
    >> której mowiłes o resoursach fragmentów instalacji odpowiedzialnej
    >> za bezpieczenstwo.
    >
    > Tak, bo nie da się pisać inaczej niż ogólnie, jeśli nie uzyskało
    > się konkretnych danych. W mojej instalcji nie ma krytycznych
    > elementów, do których resursy mogłyby mieć zastosowanie -- i to
    > jest konkretna informacja, już wcześniej podana.
    >
    Hmm, nie masz wezyków? nie masz grupy bezpieczenstwa?
    Nie rozumiem, czym sa te "krytyczne elementy"?

    >> A gdybys miał odpowiedziec konkretnie?
    >
    > Nic by się nie zmieniło -- odpowiadam najkonkretniej, jak się da
    > w tym przypadku.
    >
    >> Problem polega na tym, ze nie mam pełnej wiedzy co do powodów
    >> awarii.
    >
    > Co nie przeszkadza w przekonaniu o perfekcyjności.
    >
    ?

    >> Organoleptyczne ogledziny instalacji nie daja powodów do
    >> zmartwien. A jednak awaria sie zdarzyła.
    >
    > W takich przypadkach bardzo często właściwym wnioskiem (lub
    > przynajmniej hipotezą do zbadania) jest to, że te pięknie
    > wyglądające elementy układu nie pracują w warunkach, do jakich
    > były projektowane.
    >
    Czyli ze co? Ze grupa bezpieczenstwa opisana jako 6bar powinna pracowac
    w 3bar? Czy moze ze szkodzi jej woda?
    Naprawde uwazasz ze wady materiałowe sie nie zdarzaja?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
    najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1