eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSystem automatycznego odcinania wody › Re: System automatycznego odcinania wody
  • Data: 2022-12-26 16:33:53
    Temat: Re: System automatycznego odcinania wody
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Budzik napisał:

    >> Wyciąganie wniosków na przyszłość to niesłychanie ważna sprawa.
    >> Jeśli zdarzyła się już jedna awaria, to są inforamacje do dalszych
    >> badań i analiz. Można określić, co należy zmienić, by to się już
    >> nie powtórzyło. A jeśli nie, to co zrobić, by zminimalizować
    >> skutki.
    >
    > Na ten moment wnioski sa 2:
    > - ogranicznik cisnienia i ten bedzie zamontowany za kilka dni
    > - zastanowic sie czy winny był własnie jakis skok cisnienia i czy
    > warto sie dodatkowo zabezpieczyc. I tutaj własciwie nie da sie
    > jednoznacznie odpowiedziec. Wrozenie z fusow.

    Ja bym jeszcze wrócił do wcześniejszego wniosku dotyczącego zamykania
    zaworu głównego. Wiem, że od tego czasu konfiguracja uległa zmianie
    i teraz się nie da. Ale dostosować warto, koszt niewielki. Jest to
    jedyny skuteczny sposób, by uzyskać stuprocentową gwarancję spokojnego
    snu (w czasie wyjazdów w jakieś miłe miejsca).

    Jeśli wężyki pękają seryjnie, to już nie jest całkiem wróżenie z fusów.
    Statyczne ciśnienie wodociągów powinny wytrzymać, ale z dynamicznym,
    związanym z zamykaniem przepływu i tzw. taranem wodnym już sobie nie
    radzą. Są instalacje, w których ten taran taranuje ze szczegółnym
    upodobaniem. Nie trzeba wróżyć, to słychać. A potem coś z tym zrobić.
    Zmiękczenie naczyniami przeponowymi zamontowanymi w odpowidnim miejscu
    jest niezłym pomysłem. Reduktor ciśnienia na wejściu nie wyleczy, ale
    zmniejszy pierwotne źródło nadciśnienia, więc też warto.

    >> Możliwy jest też wniosek, że nic się nie da polepszyć, projekt
    >> jest perfekcyjny, mimo tego awarie są planowane, można je tylko
    >> monitorować i błyskawiicznie informować o nich siły szybkiego
    >> reagowania.
    >
    > Czyli dokładnie to o co pytam.

    Z dokładnością do perfekcyjności projektu.

    >> Ale ciepła woda w kranie nie jest tą dziedziną, gdzie by ta ostatnia
    >> strategia była dobrą strategią z wyboru. Jeśli to się rozumie, to
    >> wdrożenie zaleceń pokontrolnych nie będzie kosztowało więcej, niż
    >> cztery tysiące. Bardzo prawdopodobne, że taniej niż plus minus dwa.
    >> Ale tu nie ma "nawet bym się nie zastanawiał". Bez myślenia to nie
    >> zadziała.
    >
    > Kolejny raz wrzuciłes kilka ogolników, tak jak w czesci rozmowy w
    > której mowiłes o resoursach fragmentów instalacji odpowiedzialnej
    > za bezpieczenstwo.

    Tak, bo nie da się pisać inaczej niż ogólnie, jeśli nie uzyskało się
    konkretnych danych. W mojej instalcji nie ma krytycznych elementów,
    do których resursy mogłyby mieć zastosowanie -- i to jest konkretna
    informacja, już wcześniej podana.

    > A gdybys miał odpowiedziec konkretnie?

    Nic by się nie zmieniło -- odpowiadam najkonkretniej, jak się da
    w tym przypadku.

    > Problem polega na tym, ze nie mam pełnej wiedzy co do powodów awarii.

    Co nie przeszkadza w przekonaniu o perfekcyjności.

    > Organoleptyczne ogledziny instalacji nie daja powodów do zmartwien.
    > A jednak awaria sie zdarzyła.

    W takich przypadkach bardzo często właściwym wnioskiem (lub przynajmniej
    hipotezą do zbadania) jest to, że te pięknie wyglądające elementy układu
    nie pracują w warunkach, do jakich były projektowane.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1