eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSzkodnik na działceRe: Szkodnik na działce
  • Data: 2010-05-02 18:45:48
    Temat: Re: Szkodnik na działce
    Od: AZ <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-05-02 18:13, s_13 pisze:
    >> Są też obroże z odbiornikiem otrzymującym sygnał radiowy
    >> od nadajnika którym jest ułożony kabel na jakiejś granicy
    >> której pies nie powinien przekroczyć.
    >
    > ale to nie likwiduje problemu, czyli widoczności kota na "swoim"
    > terenie, z tego to tylko można się jakiejś nerwicy nabawić :-)

    Oj, można się nabawić. Jak kilkadziesiąt cm od paszczy, która w tym
    długim, 8-mio miesięcznym życiu skasowała wszystko co jej się nawinęło
    bezczelnie stoi to bydle kot. Zero szacunku dla gospodarza! Jak był na
    działce to zwiewał, a teraz! Uszy położył po sobie, syczy, pazury
    wyciągnął i łapą macha, nawet się nie cofnie. I nie można go dorwać bo
    akurat tutaj ktoś sobie siatke wymyślił. Przecież trafić może... ;-)

    A tak z punktu widzenia "pana". Najszybszy i najmniej problemowy wydaje
    mi się ten bezprzewodowy pastuch. Jak próbowałem zrobić rozpoznanie to
    czego bym nie dotknął to na początek kilkanaście zł za metr. A do
    zasłonięcia prawie 200m. Ogrodzenie kilkuletnie i gdyby nie ta bestia to
    by sobie spokojnie stało. Szykuje się chyba dłuższy doktorat nad zasłoną
    i stresowanie piesecka. Bo jak się pies odsunie od siatki to już widzę
    kota spacerującego po podmurówce...

    Do poprzedniego postu. To australijski pies pasterski. ok 50 cm
    wysokości, 21kg. Czyli średni. Z kopaniem dołków na razie nie ma
    problemu, ale wszystko przed nim.

    Pozdrawiam,
    AZ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1