eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWarto wchodzić w pompe ciepła?Re: Warto wchodzia w pompe ciep3a?
  • Data: 2010-03-01 09:25:17
    Temat: Re: Warto wchodzia w pompe ciep3a?
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:5981d214-5f42-45db-b6c8-

    > Bo samochod nie jest zamkniety w prozni, nie jest oblozony
    > styropianem :) Jak Ty to sobie wyobrazasz -> w samochodzie mialoby byc
    > 200st C, podczas gdy obok, za szyba ktora jest zadna bariera dla
    > ciepla, mialoby byc tak ot 35 ? :)

    Myk polega na tym, ze kolektor plaski nie ma prozni a moze sie rozgrzac do
    240C, samochod do jakiej? Gradient kolektora latem przy slonecznej pogodzie
    moze przekroczyc 200C, oczywiscie w stagnacji. Nie oczekuje, ze samochod
    rozgrzeje sie tak samo, a wlasciwie czemu nie skoro straty maja takie same??

    >> Spojz jak zmienia sie uzysk tego samego kolektora a ustawionego pod innym
    >> kontem. Do tego dochodzi przeciez rowniez powierzchnia absorbera i
    >> podwojne
    >> szklenie w prozniowych. To wszystko bardzo znacznie wplywa na uzysk. A Ty
    >> liczysz wszystko bezposrednio. Dla tego pisalem o temperaturach.
    >
    > Licze zmierzone przez kogos wartosci docierajace do szklarni gdzies w
    > wielkopolsce :)

    Bylo juz bardzo pozno, nawet na wlasne bledy ort. nie moge patrzec. :-)
    Szklarnia... No coz mam o tej szklarni? Nie wiem o co tam chodzi, wyglada
    jak szacunkowe dane. Przez rok idealnie takie same proporcje wszystkiego.
    Nawet promieniowanie przyjmowane przez rosliny na tym samym poziomie. Caly
    rok te same siedzialy i zajmowaly tyle samo miejsca, mimo ze rosly? No ale
    to nie moja dzialka i przyjalem, ze jest jak tam pisza.

    > Gdybym liczyl cale promieniowanie jakie dociera do
    > ziemi wyszlyby z 2-3 x wieksze wartosci pewnie, albo i wiecej. A Ty
    > caly czas zakladasz, ze zeby ta energie w domu odebrac, to trzeba
    > robic jakies absorbery i malowac parapety na czarno :-))

    A tak, dla tego posluzylem sie temperatura kolektora i wroce do niej
    ponownie, bo przyklad dalej zdaje sie byc idealny. :-)
    Jezeli mamy kolektor rozgrzany zima do 10C w pochmurny dzien, to polozenie
    obok niego parapetu o tem samej powierzchni na placku grubego styropianu od
    spodu, powinno gwarantowac osiagniecie tej samej temp., jezeli jego
    zdolnosci absorbcji byly takie same. Dalej, jezeli solar w ciagu dnia
    grzejac wode w zasobniku wyprodukowal powiedzmy 7kWh, to choc bys nie wiem
    co robil z parapetem to takiej wartosci nie uzyskasz. Ulozenie rury
    miedzianej na parapecie i pompowanie przez nia wody analogicznie jak w
    solarze, i tak samo ustawionym do slonca nie spowoduje wyprodukowania takiej
    wartosci. Rozlanie na podlodze 1,3L wody w domu nie rozgrzeje jej do 240C w
    sloneczny dzien. Wyniki porownawcze beda raczej zalosne. Nie ma zadnych
    przeslanek by uznac, ze dom spozytkuje 100% docierajacej do niego energii
    slonecznej jak starasz sie przyjmowac.

    > To co wedlug
    > Ciebie dzieje sie z ta energia niesiona w promyku slonca, ktory pada
    > przez okno gdzies w srodek pokoju, czy nawet na ten parapet ?

    To samo co dzieje sie w kolektorze zle ustawionym do slonca.

    > Gdyby
    > parapet byl czarny to odebralby wiecej energii / jego temperatura by
    > wzrosla. A potem ta energie by i tak oddal do srodka domu (jak
    > kaloryfer).

    Prawda, a skoro nie jest czarny...

    > A jezeli mamy parapet bialy to promienie sie odbijaja i
    > rozpraszaja po calym pokoju. To jest fakt niezaprzeczalny i trudno
    > uwierzyc, ze Ty temu zaprzeczasz :)

    Ja sie zatanawiam, nie zaprzeczam. :-)
    Parapet nieczarny przyjmuje jakis ulamek calej energii, reszte odbija bo nie
    czarny i lezy poziomo. Energia odbita trafia na bialy sufit i tez pod
    niewlasciwym katem. Jest podloga tez nie czarna, wiec sie nie nagrzewa i
    odbija wieksza czesc promieniowania na szafe? Pod jakim katem i jaki ma
    kolor? Co Twoim zdaniem bedzie w stanie przyjac te energie w 100% w
    pochmurny dzien, gdzie tak naprawde slonca nawet nie widac?? Skoro 100%
    naslonecznienie parapet ogrzewa w jakims ulamku porownujac do kolektora, to
    jak ma rozgrzac go rozproszone promieniowanie?

    > W lato nie zaslaniasz okien bo
    > robi sie za cieplo ? W zimie efekt jest mniej odczuwalny, ale jest.

    No jakis moze jest.

    > Promieniowanie w zimie to fakt -> i to promieniowanie bezposrednio
    > grzeje srodek domu, nie ma tu zadnych sztuczek kruczek - to co
    > wpadnie, w domu zostaje i dziala "jak kaloryfer", a bardziej jak
    > podlogowka, ktora grzeje przez promieniowanie i nagrzewa otaczajace
    > nas przedmioty :)

    Podlogowka to ok. 26C i nie dziwne, ze grzeje. Mi slonce zima w pochmurny
    dzien nie grzeje.

    Powoiedz mi zatem jak rozgrzac parapet, czy co kolwiek innego z domowych
    gratow do temp. porownywalnych z kolektorem? A kolektor produkujac 7kWh
    energii rozgrzewa sie do ponad 100C. Nie mozna powiedziec, ze rozgrzal sie
    tak sobie, bo caly czas produkuje energie odbierana w zasobniku. Parapet
    mimo strat (produkowania energii) jakos nie chce osiagnac nawet polowy tej
    wartosci. Jak zatem mozna przyjmowac 100% zyskow docierajacej energii tym
    bardziej w pochmurny dzien??

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1