Użytkownik "endju" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:52331ab4$0$1454$6...@n...neostrada
.pl...

> 1. wiata garażowa drewniana bez ścian,
> 2. wiata garażowa drewniana ze ścianami drewnianymi i bramą wjazdową,
> 3. garaż murowany.

> Jakie formalności muszę załatwić w zakresie poszczególnych wariantów?
> Czy potrzebna jest zgoda sąsiadującej ze mną wspólnoty?

Jeśli mają być ściany (obojętne czy drewniane czy murowane) to musisz
zachować odległość min 3m od granicy. Są pewne wyjątki (np. wąska działka,
zapisy MPZP) ale generalna zasada jest prosta ściana minimum 3m od granicy.
Pisze tu o ścianie bez okien bo gdy są okna to 4m od krawędzi otworu.
Pozostaje więc wiata bez ścian.

1. Jeśli wiata będzie "oparta" o dom - czyli z jednej strony będzie stała na
słupach a z drugiej będzie przymocowana do domu to wymaga projektu i
pozwolenia na budowę.
2. Wiata wolnostojąca wymaga jedynie zgłoszenia

Dotąd wszystko jest proste a teraz pojawiają się różne interpretacje:

Niezależnie od punktów 1 i 2 niektórzy tak interpretują przepisy że wiata
nie może stać bliżej niż 1,2 1,5 lub 3m od granicy. Widziałem już różne
pisma odmowne z różnymi uzasadnieniami. Łącznie z przepisami ppoż dla
budynków drewnianych. Najprościej jest zapytać w swoim urzędzie jak oni to
interpretują.

Co ciekawe np. w Zabrzu widziałem dwie sprzeczne decyzje dla dwóch różnych
dzielnic (dzielnice są przydzielone kilku różnym urzędnikom). W jednej
pozwolili stawiać drewnianą wiatę wolnostojąca w granicy a w drugiej nie.

Jeśli trafisz na upierdliwy urząd lub sąsiada donosiciela to pozostaje Ci
naśladowanie Drzymały (tego od wozu). Masz dwa rozwiązania:

a) Stawiasz blaszak z dospawanymi małymi kółkami i tłumaczysz każdemu że to
nie garaż tylko ruchoma osłona na samochód tak jak plandeka tyle że sztywna.
Taka "osłona" nie podlega pod prawo budowlane :-) Uprzedzając różnych
Macierewiczów od siedmiu boleści - to nie fikcja takie rozwiązania istnieją
i nawet na tej grupie ktoś kilka lat temu wrzucał linka do zdjęć
samodzielnie wykonanej "osłony" i skany korespondencji z urzędem.

b) Stawiasz wiatę nie związana z gruntem i twierdzisz że ją budujesz na
prezent dla kogoś z rodziny. Możesz nawet później spisać akt darowizny i
zupełnie szczerze odpowiadać na ewentualne pytania że to nie Twoja wiata a u
Ciebie tylko czeka na odbiór. To rozwiązanie też już ktoś zastosował, ale
miał bardzo upierdliwego sąsiada który załatwił sobie opinię straży pożarnej
że składowanie "prezentu" przy granicy stanowi zagrożenie pożarowe.

Pozdrawiam
Ergie