> Nie - opierzenie nie dotyka ściany.
> Dodatkowo dziła prawidłowo - tak jak to opisałeś.
>
> Woda, o którą pytam w pierwszym poście, pochodzi raczej ze spływu pościanie
> wody deszczowej (chyba).
> Tynk na ścianie to cem-wap jeszcze nie zabezpieczony akrylem.
> I teraz - co zrobić aby ta spływajaca woda nie zaciągała pod belkę nadpoża ?
> Jak wykonac kapinos? Na belce?? Czy jak?
>
> Przyszło mi do głowy, żeby obłożyć ramę wokół otworu na bramę jakimiś
> płytkami
> żeby zrobić fazę, jak ta tutaj:
>
> http://www.e-okna.pl/zdjecia/artykuly_duze/mieszkani
e_wis2_d.jpg
>
http://www.muratorplus.pl/s/image/thumbnails/25601/i
mage/9b277a7a83c13fc0f40a35
f005aba31827a5d3c5_300x0_romiar-niestandardowy.jpg
>
> Co sądzicie?
>
Jak napisalem mamy jeszcze za malo danych. Zatem zanim cokolwiek zrobisz,
zainwestujesz wykonaj probe szczelnosci tego ogacenia czy opierzenia tak jak
ja to w kilku trudnych przypadkach przeciekania dachu czy opierzen wokol
kominow robilem. Po prostu na dachu ustaw jakis trawnikowy zraszacz, ktory
zasymuluje deszcz. Ustaw go tak aby zraszal dach od gory spadku i czesc wody
zraszala ten gzyms z barierka. Oczywiscie w dzien bezwietrzny. Niech
to "pochodzi" z godzine lub dwie i wiele sie wyjasni.
Obramowan czy kapinosow nad i wokol bramy wjazdowej z reguly nikt nie robi.
One maja tylko charakter dekoracyjny i praktyczny aby muru zderzakiem nie
zawadzic.
Natomiast stosowanym powszechnie sposobem na unikniecie skutkow zacinania
deszczem jest dobre, wodoodporne malowanie scian.
Kup dobry "primer" czyli podklad, bialy, najlepiej na bazie olejnej, nie
lateks i pieknie w odstepie co najmniej dwu dni, dwa razy nim te sciany i
nadproze bramy wymaluj. Wtedy deszcz splynie po scianie jak po kaczce, tfe
gesi i nie bedzie problemow.
Goly tynk pije wode jak smok i ona kapilarnie wedruje w nim we wszystkie
strony i ten proces nalezy jej uniemozliwic.
Pzdr.
Tornad


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl