eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWybuch gazu w budynku w Pruszkowie - wystarczyłby czujnik gazu › Re: Wybuch gazu w budynku w Pruszkowie - wystarczyłby czujnik gazu
  • Data: 2011-08-01 05:09:53
    Temat: Re: Wybuch gazu w budynku w Pruszkowie - wystarczyłby czujnik gazu
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maciek. wrote:
    > Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał
    >> bo w takim przypadku nie należy bawić się w detektory tylko odpiąć
    >> gazomierz i zrobić normalną próbę szczelności I-go rodzaju po
    >> stronie instalacji za gazomierzem.
    >
    > Co też w końcu uczyniłem - zdjąłem gazomierz na czas próby. Ale to ja
    > zrobiłem, nie gazownia.
    >
    >> Pokazując protokół z takiej próby
    >> zakończonej pozytywnym wynikiem zamykasz dostawcy gazu wszelkie
    >> pole do dyskusji.
    >
    > Nie zrozumiałeś do końca :)
    > Co im po protokole jeżeli aktualny pomiar wykazuje wyciek. Kolesie
    > zobaczyli, że nie mam gotówki w ręku, to się zaparli i postanowili
    > zrobić ze mnie idiotę. Jeden z tych kolesi zasłaniał plecami czujnik,
    > gdy go zbliżał do gazomierza. Gdy sprawdzał mój odcinek, to czujnik
    > trzymał tak, aby mogło go zobaczyć pół miasta.
    >
    >> W budynku wielorodzinnym część instalacji przed gazomierzem,
    >> należy do dostawcy gazu lub do właściciela budynku (wspólnota,
    >> spółdzielnia, gmina, osoba).
    >
    > Jednorodzinny, w W-wie. Trzecia ekipa wymieniała licznik z widocznym
    > bólem na swoich buźkach. "Ja nie będę nic dokręcał, bo to nie moja
    > instalacja" - facecik zamierzał zostawić nieszczelne połączenie od
    > strony gazowni, na nowym zaplombowanym liczniku i sobie pójść. Wciąż
    > uważasz, że jakikolwiek papier by tu coś pomógł? Tak bezczelny to
    > nawet Donald T. nie jest...
    > Dla lepszego zrozumienia jak to wszystko wygląda: sąsiad ma licznik
    > przed budynkiem. Inkasent włazi przez ogrodzenie, żeby odczytać
    > licznik. Podczas wymiany licznika u mnie wlazł mi do domu (nawet nie
    > wiem czy go wezwali, czy akurat była pora odczytu) i ani dzień dobry,
    > ani pocałuj mnie w dupę... Gdy się pytałem, co szanowni fachowcy na
    > fakt, że licznik przekroczył o kilkanaście lat termin legalizacji -
    > milczenie. A panienka na infolinii oczywiście cały czas gada, że
    > odcinek sieci przed licznikiem należy bezsprzecznie do gazowni...


    dlaczego jakoś słabo wierzę w tę opowieść :)

    z moich kontaktów z gazownia wynika że są raczej bardzo papiescy i nie robią
    żadnych problemów.

    dodam jednak że z tą granicą dostawy jest troszkę inaczej. Odpowiedzialność
    gazowni kończy się za kurkiem głównym, za instalacje wewnętrzna w domu
    wielorodzinnym odpowiada właściciel, spółdzielnia, wspólnota.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1