eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
  • Data: 2009-02-08 17:15:14
    Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
    Od: "Ulf" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Mycie? :P To nie sa az tak ogromne koszty - nie przesadzajmy.
    >
    > Mam wrażenie, ze jeszzcze nie dorobiłeś się samochodu, stąd takie
    > lakoniczne pojęcie na temat kosztów jego utrzymania.
    >

    Napewno nie powoduja kosztow o jakich pisala osoba, do ktorej posta sie
    odnosiles - dla mnie nierealne.

    >> Ktos musi siedziec w urzedzie.
    >
    > Nie musi.
    > Większość stanowisk to sztuczny twór.
    > Upraszczając zasady spokojnie można by było pozbyć się 90% pracowników
    > budżetówki, a reszta mogła by zarabiać normalne pieniądze.

    No tak, ale do tego potrzebna bylaby reforma wszystkich urzedow - poki co
    jej nie ma i pracownicy teoretycznie sa potrzebni.

    >> Widzisz, czlowiek po dobrych studiach przewaznie od tego zaczyna :)
    >> Inzynierowie na budowie dostaja mniej od ludzi, ktorych konstroluja
    >> (nawet pomocnikow), wiedza i naklad pracy jest nieporownywalny, tak samo
    >> jak zarobki. Takie sa realia niestety, ze pierwsze co musisz robic po
    >> studiach to albo wziasc kredyt na 20 lat, albo wyjechac za granice -
    >> zdzieranie pieniedzy przez wykonawcow napewno temu nie sprzyja.
    >
    > Śmieszy mnie podejście niektórych świeżych absolwentów - "jestem po
    > studiach to mi się należy".

    Nie pisze, ze sie naelezy, ale pisales o kwocie 1800 - wyobraz sobie, ze to
    jest duzo jak na osobe, ktora 5 lat czesto zapierdzielala nie wiadomo ile, a
    poziom wiedzy w porownaniu z czlowiekiem 3 lata pracujacym jako murarz jest
    zupelnie inny. Do tego dochodzi odpowiedzialnosc za wykonywana prace -
    pracownicy fizyczni jej nie ponosza, tylko ci wyzsi szczeblem - ludzie po
    studiach.

    >
    >> Za co? Za to, ze kumplom po robocie powie, ze nie chcialby tam mieszkac
    >> bo wszystko jest zjebane? Sam to przeciez robil.
    >
    > To9 nie jest "ile mu się nalezy za jego pracę" tylko "jakie ma potrzeby i
    > ile musi zarobić, zeby móc żyć w sposób normalny".

    Tak samo nalezy sie innym osobom, zarabiajacym mniej - on jest w tej dobrej
    sytuacji, ze moze wykorzystac chwilowy brak pracownikow o podobnej
    specyfikacji. Jezeli chce wyzyc to niech przyklada sie do swojej roboty -
    generalnie 90% fachowcow powinno dostawac duzo mniejsze stawki za to co
    robia, bo przewaznie robia zle, albo sie nie znaja.

    >
    >> Jakby kazdy zaczal sie nagle zajmowac inna normalna robota - np
    >> instalacjami to przestalaby byc taka normalna i oplacalna ;)
    >
    > Rynek powinien decydować co jest potrzebne, a co nie.
    > Po co w sposób sztuczny regulować to, co samo się potrafi uregulować.

    I reguluje, jednak skutkiem tego jest kupa cwaniaczkow chcacych latwo
    zarobic kase, jednoczesnie nie znajacych sie na robocie. Ceny robocizny i
    materialow budowlanych na nasze realia (zarobki pozostalych osob) sa bardzo
    zawyzone - nikt przeciez nie chce placic za mieszkanie 300-400 tys zl, bo w
    rzeczywistosci nie jest tyle warte. Niestety te ceny spowodowane sa wymogami
    czesci wykonawczej inwestycji. Wiadomo, ze jak jest mozliwosc zarabiania
    wiecej to czemu nie, ale sa jakies granice - kazdy powinien wiedziec, ile
    jego praca jest warta - ja osobiscie nie wyceniam jej na wyzej wymienione
    kwoty.

    Rynek decyduje o tym co jest potrzebne, jednak przy jego naglych zmianach
    ludzie nie nadarzaja za jego wymogami - przez co czesc osob nagle chce
    zarabiac niewiadomo ile.

    > Tu także rynek sam potrafi wyeliminować buble i zapewniać utrzymanie na
    > dobrym poziomie dla tych co robią dobrze.

    No wlasnie w takiej sytuacji jaka byla przez ostatnie 2-3 lata nie potrafi
    wyeliminowac bubli :) Kazdy chce sie budowac, jednak zostaje zmuszony do
    korzystania z tego co jest dostepne.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1