eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
  • Data: 2009-02-08 22:19:25
    Temat: Re: Wykończeniówka - co może zdrożeć (zdrożeje) a co zdrożało w związku ze spadkiem wartości złotego ?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gmnf41$h8c$1@inews.gazeta.pl...

    > Poza tym VAT będą płacili wszyscy konsumenci także i ci prowadzący firmy,
    > a odprowadzać go będą do budżetu państwa producenci towarów i usług.
    > Odliczać VAT można by było tylko i wyłącznie od towarów i usług
    > podlegających dalszej odsprzedaży.

    No to niestety przestal by byc podatek VAT.
    VAT obciaza klienta finalnego, detalicznego. Tak skonstruowany jest ten
    podatek. Nie odliczanie go po drodze moglo by paradoksalnie spowodowac
    wieksza wartosc podatku niz sama wartosc towaru netto. W tej chwili dziala
    to tak, ze kazdy po drodze dolicza wartosc tego podatku o kwote przychodu.
    Opodatkowuje stawka VAT sprzedaz, odliczajac VAT zakupu. W ten sposob placi
    tylko czesc calosci podatku, a koncowy klient placi VAT od finalnej ceny
    towaru. Tak wiec kazdy po drodze placi swoj VAT od swojego zarobku, a klient
    od szczesliwego posiadania. Nie odliczajac VATu od paliwa w transporcie
    wartosc transportu wzrosla by o kwote VAT paliwa. Dalej uslugobiorca co ceny
    przewozonego towaru musial by doliczyc koszty transportu wyzsze o stawke VAT
    paliwa. Towar ktory bedzie sprzedawal bedzie mial automatycznie wyzsza cene
    i byla by to cena netto, poniewaz przewoznik musial by naliczyc jeszcze swoj
    VAT od kwoty zarobionej, od ktorej bedzie musial zaplacic wyzszy VAT. Final
    taki, ze budzet zarobi na tym samym podatku dwa razy traktujac przewoznika
    jako odbiorce finalnego paliwa. Ten przezuci koszty na uslugobiorce, a towar
    podrozeje o wartosc zalezna od wartosci transportu w stosunku do ceny
    towaru. Takie uproszczenie spowoduje nieuchronnie wzrost cen i wieksze zyski
    budzetu. Moze niech pozostanie tak jak jest.

    >
    > Proste, jasne i czytelne zasady. Brak możliwoci kombinowania. Jednakowe
    > zasady dla wszystkich i równy start każdego przedsiębiorstwa spowoduje, że
    > podmiotem konkurencyjności tych przedsiębiorstw będzie jakość usług oraz
    > produkowanych produktów, a nie cwaniactwo fiskalne.

    Ale przeciez tak jest. Jasne i przejzyste zasady dla wszystkich.

    > Przy obecnych zasadach przedsiębiorstwa potrafią nawet w sposób sztuczny
    > robić byle jakie zakupy, aby uchronić się przed progami podatkowymi. Jak
    > dla mnie jest to chore w całym tym systemie podatkowym.

    No to troche uproszczenie. Za kazdy zakupiony towar trzeba zaplacic, a zeby
    uchronic sie przed wyzszym progiem nie wystarczy kupic byle pierdoly.
    Zreszta w stawkach CIT i PIT dla przedsiebiorstw mamy stawke liniowa i nic
    nie trzeba kupowac, ale trzeba czegos nie odliczyc, kwestia indywidualnych
    kalkulacji.
    Jest tez odwrotne zagrozenie: firma starajaca sie o kredyt moze podniesc
    wartosc majatku trwalego przez zakup czegos co mozna zaksiegowac jako
    wartosci niematerialne i prawne. Moga to byc programy komputerowe od
    tworcow, ktorych koszty uzyskania przychodu stanowia 50% przychodu, wiec
    mozna sie dogadac. Program moze dotyczyc naciskania klamki u prezesa, a w
    bilansie majatek trwaly wyglada niezle o ile nie przeanalizuje sie
    struktury. Po jakims czasie bank nie dostaje rat, firma oglasza upadlosc, a
    tu nie ma co sprzedac, by pokryc zobowiazania.:-)

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1