eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZaczyna sięRe: Zaczyna się
  • Data: 2021-01-18 14:54:33
    Temat: Re: Zaczyna się
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-01-18 o 11:58, Zenek Kapelinder pisze:
    > Masz rację żeby kobieta decydowała o własnym ciele. Ale na zasadach
    > ogólnych nie może decydować o czyimś życiu. Jak to coś z czego będzie
    > gotowy człowiek zaczyna się dzielić i robić innego człowieka to już
    > nie jest ciało kobiety tylko inny człowiek nawet jak się składa z
    > kilku komórek. Poza kilkoma szczególnymi przypadkami takimi jak ciąża
    > z gwałtu, uszkodzenie albo wystąpienie wad genetycznych itp jestem
    > przeciwnikiem skrobanek. Decydowanie kobiety o własnym ciele ma
    > miejsce jesli nie dopuszcza do zapłodnienia a nie jeśli zabija innego
    > człowieka który wskutek jej głupoty został powołany do życia. Jak by
    > się ktoś pytał jestem ateista. I pewno dlatego mam ogromny szacunek
    > dla życia. Życia nie szanują religianci różnej maści bo dla nich żyje
    > się po śmierci, na dodatek lepiej niż przed nią. Ateiści żyją tylko
    > raz i dlatego bardziej szanują życie.

    Czyli "jesteś za, a nawet i przeciw"? :)

    Piszesz, że kobieta nie ma prawa decydować o płodzie jeżeli zajdzie w
    ciążę. Twierdzisz, że ma prawo tylko decydować o swoim ciele przed
    zajściem w ciążę.

    Świadczy o tym ta wypowiedź: "Ale na zasadach ogólnych nie może
    decydować o czyimś życiu. Jak to coś z czego będzie gotowy człowiek
    zaczyna się dzielić i robić innego człowieka to już nie jest ciało
    kobiety tylko inny człowiek nawet jak się składa z kilku komórek". Ale
    jednocześnie dopuszczasz aborcję w przypadku ciąży z gwałtu czy w
    przypadku uszkodzenia płodu.

    Wobec tego kto wg Ciebie powinien decydować? Rodzina? Lekarz? Ksiądz?
    Prokurator? Rada plemienna? Pierwszy sekretarz partii Propaganda i
    Spekulacja?  Czy może sąsiad? Skoro kobiecie nie wolno decydować to kto
    miałby decydować czy usunąć płód z gwałtu czy też płód zdeformowany?
    Może mąż, który powinien mieć prawo o decydowaniu o życiu i śmierci żony
    oraz dzieci? Trochę to zaczyna śmierdzieć islamem.

    A co jak ksiądz czy prokurator nakaże usunąć ciążę, a matka powie "nie,
    ja nie chcę usuwać tej ciąży"? Czy też nie będzie jej wolno decydować o
    swoim ciele?

    Tak, tak o swoim ciele, bo to jej ciało jest inkubatorem, które służy
    określonemu celowi prokreacji.

    Ja także cenię życie i uważam, że jest wartością najwyższą. Ale uważam,
    że poprzednie prawo, które dopuszczało aborcję tylko w wyjątkowych,
    określonych przypadkach czyli w przypadku: uszkodzenia płodu, zagrożenia
    życia matki oraz ciąży, która pochodzi z przestępstwa było dobrym prawem
    i nie powinno być zmieniane. Choć kobieta miała prawo skorzystać z
    takiego prawa to jednak ostateczną decyzję podejmowała właśnie kobieta.

    To, że kobieta miałaby prawo skorzystać z możliwości aborcji nie
    oznacza, że musiałaby z niego korzystać lub też miałaby mieć obowiązek
    wykonania aborcji.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1