Użytkownik "Piotr Krukowiecki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości
news:5f5c8ec5-f907-4248-92a8-9d20834fa5f4@e20g2000vb
n.googlegroups.com...

Dziękuję wszystkim za propozycje alternatywne, tzn. kable grzejne,
wydmuchanie wody i nalanie czegoś do środka, ale jak pisałem zrobienie
tego może nie być możliwe.

Prosiłbym o odpowiedź o pytanie "jaki grzejnik?".

>>>>>

Żeby utrzymac dodatnią temperaturę w pomieszczeniu o powierzchni kilku
metrów kwadratowych? Musiałoby to być przynajmniej z 200-300W grzejące
nonstop. Pewniejszy byłby kilowatowy grzejnik wyposazony w termostat.
Przyjmując pierwszą wersję dałoby to koszt rzędu
0,3kWx24hx30dnix0,50PLN=~100PLN na miesiąc. Trochę drogo chyba? Może jednak
lepiej zadbać o to, żeby wodę się całkiem jednak dało spuścić?

Do tego naprawde nie potrzeba wiele, nawet ten trójnik, o którym koledzy
piszą nie jest tak naprawdę potrzebny, wystarczy możliwość otwarcia
instalacji w jednym jej końcu (najlepiej jak najniżej, gdzieś przy zbiorniku
hydroforowym) oraz podłączany do kolejnych punktów poboru wody nawet nie
kompresor, a duża i solidna pompka "do materacy". Od samochodowej się różni
tym, że nie da może dużego ciśnienia, które tu do niczego nie jest
potrzebne, ale wpompuje w rury dużą objętość powietrza, o wiele skuteczniej
ją przedmuchując niż ledwo bżdżąca powietrzem pompka samochodowa.

J.