Uzytkownik "Kadar" <o...@g...com> napisal w wiadomosci
news:eae06d75-6ea1-4876-a27d-18ab169b7e7d@i18g2000yq
n.googlegroups.com...
>> Swieta prawda, wlasnie go kasuje! ale jak, gdy jest pod plytkami? Tylko
>> zakorkowac ale czym?
>
> Nie chce byc upierdliwy ale kombinuje na wszelkie sposoby jaki bylby
> sens i cel stosowania tego i nie moge dojsc idei.

No a do czego jest syfon?
Ano aby nie walilo z rury kanalizacyjnej jak bulgarce przy S1.
Kibelek ma syfon, brodzik ma syfon, umywalka ma syfon... a tu nagle ktos
stwierdzil ze pralka nie ma syfonu i z co niektórych moze walic po otwarciu.
Prawda jest taka, ze wali z innego powodu, ALE...
No wiec wymyslili sobie syfon dla pralki co ma "rozwiazac" problem
nieswiezego oddechu z wnetrznosci pralki.

Zasada prosta. Kulka ze sprezynka (lub bez, opada grawitacyjnie) która
pokonuje sila strumienia wody wydalanego z pralki. A jak pralka przestanie
wydalac kulka blokuje dziurke. Ot taki zawór zwrotny.

No wiec ludziska kase wydaja, kompletnie nic to nie wnosi w zycie rodzinne,
jak walilo nadal wali z paszczy pralki ale nie zareklamujesz syfona ze NOK
bo on dziala tak jak ma dzialac. I dopiero wtedy jest szukanie o co kaman. A
tu szczur martwy w filtrze ;)

Swoja droga remontowalem stara lazienke i jakos trzeba bylo dojsc wezem do
dziurki i zeby to jakos jeszcze wygladalo, wiec sam kupilem taki "syfon" ale
zewnetrzy z kulka grawitacyjna która szybkim sprawnym ruchem moza w pisdu
wywalic coby przypadkiem nie wypadla w rury i gdzies zatoru nie narobila.

Pozdro

--
Irokez