W dniu 2020-04-18 o 20:45, Roman Tyczka pisze:
> On Sat, 18 Apr 2020 10:54:54 +0200, Uzytkownik wrote:
>
>>>>> Skąd w Was tyle agresji, podłości, złośliwości, nienawiści? Przez kurwa
>>>>> takie napierdalanki ten kraj zapada się w czarną otchłań, a takie
>>>>> zachowania dokładają ognia do pieca zniszczenia. Niby dorośli, dojrzali
>>>>> ludzie a gorzej niż dzieciaki w piaskownicy:
>>>>> - ty jesteś gupi
>>>>> - a ty gruby
>>>>> - a ty masz krzywe nogi
>>>>> - a ty masz gupiom mamę
>>>>>
>>>>> Żenada do kwadratu! Ogarnijcie się i byle jak, ale się zachowujcie, na
>>>>> jakimś choć minimalnym poziomie! Czy do kurwy nędzy to takie trudne? Czy
>>>>> nie można konstruktywnie pogadać tylko trzeba napierdalać błotem jak ułomy
>>>>> jakieś? Przecież to kurwa do niczego nie prowadzi! Ani jeden z Was z tego
>>>>> nic pożytecznego nie wyciągnie, tylko frustrą się karmicie.
>>>>> Ja rozumiem, że wewnętrzny imperatyw i kompleksy mogą napędzać takie jazdy,
>>>>> ale wtedy druga, zdrowsza strona powinna odpuścić i dać sobie siana, a nie
>>>>> konkurować w olimiadzie na wyższy stopień umysłowego upośledzenia. Naprawdę
>>>>> chcecie wygrać te zawody?
>>>> Widzę, "koleżanka Romantyczka" jest tu nowa i chyba nie wie kim jest
>>>> zenek vel kogutek i że chłopaki zaczęli go tresować jego własnymi
>>>> metodami :)
>>> Nie nowa tylko zmęczona tymi pomyjami, wiecznym hejtem, totalną pustką
>>> argumentacji i merytoryki, płycizną inwektyw, biedą języka, deficytami
>>> kultury i zwykłego prostactwa. Ileż można? I jeśli durny jest jeden to
>>> czemu drugi za wszelką cenę stara się go w durnocie przegonić? Czemu każdy
>>> gna za laurem największego kretyna? To jakaś nobilitacja być najpierwszym
>>> idiotą internetu? Tego nie rozumiem i o to pytam.
>>>
>> Przecież nikt nie zmusza "koleżanki" do czytania i do odpowiadania
>>
>> Ustawiasz ludzi do pionu, a co zrobiłeś aby ustawić zenusia, który
> Gdzie wyczytałeś, że pisałem do tego czy onego?
> Pisałem do wszystkich z biegunką werbalo-agresywną. Bez wskazywania na
> konkretny przypadek.
>
Nigdzie nie wyczytałem. Po prostu zachowujesz się jak PRL-owski milicjant.

Na ulicy ktoś napadł starszą kobietę i wywiązała się szamotanina, bo nie
chciała oddać torebki z pieniędzmi. Trafił się akurat milicjant, który
zareagował na tę bójkę. Sprawca puścił torebkę i uciekł. Ponieważ
szamotanina się odbyła, a starsza kobieta nie miała siły uciekać to
milicjant dopierdolił kobiecie za tę szamotaninę, bo za takie zachowanie
należy się wpierdal.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Twoje uwagi, budzą w sprawcy
całego tego zamieszania czyli w zenku poczucie wielce pokrzywdzonego i
wspieranego przez Ciebie.

Gdybyś spróbował dociec przyczyny tej awantury to zrozumiał byś, że
winowajcą jest zenek, który zachowuje się w chamski sposób, ubliżając
ludziom.