eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniea są tu jacyś komputrowcy? › Re: a są tu jacyś komputrowcy?
  • Data: 2017-05-30 18:46:56
    Temat: Re: a są tu jacyś komputrowcy?
    Od: ToMasz <N...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 30.05.2017 o 18:08, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    > W dniu .05.2017 o 08:57 ToMasz <N...@o...pl> pisze:
    >
    >>
    >>> Nie ma znaczenia czy to linux, windows, czy android.
    >>
    >> mylisz się
    >
    >
    > W czym się mylę? - aaa... zapomniałem o Mac Os X
    cutuje:

    Żaden AV nie ratuje przez współczesnymi atakami. Ani się nie obejrzysz
    jak będziesz miał wszelkie pliki zaszyfrowane

    z tym że AV nie chroni przed indywidualnym atakiem, przed mało
    popularnym wirusem zgadza się. ale jak Ty chcesz w linuksie poszyfrować
    pliki? Skąd wiesz gdzie ja mam swoje pliki? Skąd to wirus wie? W
    windowsie może szukać po literach dysków a w moim komie? /mnt albo
    /media i basta. no i jeszcze /home może przeskanować i tyle. poprostu
    kombinacji jest tyle że nawet jakbym Ci dał zdalny dostęp, to filmów xxx
    nie znajdziesz :)

    cytuje:
    Jedyna recepta to brak netu lub aktualny system

    sam sobie przeczysz. skoro av nie chroni, to co chroni? tak czy siak
    znajdą kolejną dziurę w windowsie. JAk znajdą ją źli hakerzy, to ludzie
    będą mieli problem, oni - kasę. jak znajdą "dobrzy" hakerzy, to ludzie
    będą kupować/pobierać łatki bez zająknięcia.

    cytuje:

    Nie ma znaczenia czy to linux, windows, czy android.

    no ma znaczenie, i to duże. systemu który ma marginalny udział w rynku -
    nie opłaca się rozpracowywać, bo statystycznie można mniej zarobić. o
    ile mniej? o 97 prcent! Tym bardziej, że jeśli ktoś potrafi zdecydować
    jak podzielić dysk na partycje, zainstalować ubuntu, zmusić skaner do
    działania.... to raczej wie co robi, nie macha chorągiewką z napisem mam
    dzirawą sambę załączoną i wszstkie potry otwarte.
    następna kwestia. wyobraź sobie przeciętnego uzytkownika windowsa. sam
    postawił system z CD/DVD i koniec? nie, wali na "intenernet" i ciągnie.
    co? Sterowniki, ze strony dobre programy, albo twocows, program do
    optymalizacji rejestru, odkurzacz śmieci, czyściciel kosza, animowane
    cośtam? Znasz kogoś kto ma widnowsa i pobiera programy tylko ze strony
    microsoft.com? Ja też nie. a teraz popatrz na użytkowników linuksa.
    dodaj repozytorium, z potwierdzonym kluczem. apt-get install.....
    i co jeszcze? koniec. mój katalog "download" zawiera tylko obrazki z
    demotywatorów, jakies pdfy z urzędowych stron, ze 30 plików, a
    najstarsze mają 7 lat. JAk domnie wirus ma przyjść? gołębiem pocztowym?
    Kiedyś nawet sprawdzałem jakimś programikiem czy mój system jest odporny
    na wannaCry. programik wypluł czarne okno i napisał że nie potrafi
    znaleśc dysku C:. JA mu się nie dziwię. ja też nie potrafię.

    Reasumujac. jeśli ktoś jest "szaraczkiem", nie musi używać kompa do
    zarabiania pieniędzy, nie musi miec fotoszopa i arkusza na 32 tyś stron
    (takie chyba jest ograniczenie w libre ofisie), to włamywanie do jego
    kompa mija się z celem. Tak wiec trzeba napisać program, który da radę
    sam się kopiować, rozprzestrzeniać i jeszcze przynosic zyski! więc atak
    jest przedewszystkim na windowsa, potem androida. i oby tak posostało.

    ToMasz

    PS to zestawienie które podlinkowales - nie wiem czego dotyczy i kto je
    robił. 99% stron www, systemów internetowych firm, działa na linuksie.
    gdyby był taki łatwy do złamania, do zawirusowania, to wolny internet
    przestałby istnieć. strony kasperskiego, avg, eset, banków, niektóre
    usługi microsoftu, też stoją na linuksie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1