eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebetonowy garażRe: betonowy garaż
  • Data: 2017-11-29 09:07:16
    Temat: Re: betonowy garaż
    Od: Kris <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 28 listopada 2017 17:04:49 UTC+1 użytkownik Tornad napisał:

    > Chlopie, ja nie używam slow uznawanych powszechnie za obraźliwe. Ja pisze
    > zgodnie z prawda I swoim odczuciem. Pare lat pracowalwm jako
    > wykladowca na Polibudzie i troche w tym wprawy mam. Jeśli obrazaja cie słowa
    > typu idiota czy niedouczony gawiedz to już twój problem. Ale innych
    > trafiajacych w sedno slow jakos trudno mi znalezc. Troche Cie usprawiedliwiam
    > bo chyba jesteś dużo mlodszy na tyle ze chyba zalapales sie na nowy program
    > w szkolnictwie wprowadzony w Polsce na wzor amerykański tym razem.

    Piszesz dużo zeby sprawić wrażenie że mądrze piszesz czy takie hobby tylko?

    > Ja w siodmej klasie uczyłem się podstawowych praw fizycznych m.in, o wodzie,
    > oparowaniu, skraplaniu, unkcie rosy, przemianach fazowych i innych takich. I
    > praktycznie cale zycie mialem z tymi zjawiskami do czynienia. I w pracy
    > zawodowej ta wiedza bardzo mi pomogla.

    Ok to wylicz gdzie wykropli się woda w w murowanym, wentylowanym garażu w którym jest
    10cm posadzka betonowa, niżej ze 20cm żwiru a jeszcze niżej ziemia/ glina czy co tam
    na danym terenie jest
    >
    > A Ty nie potrafisz wytłumaczyć nawet tego, ze butelka browaru wyjeta z lodówki
    > pokrywa się mgla a potem splywa się po niej woda.

    Kolega sztaplarką przez 8 godzin dziennie w wielkiej chłodni pAlety przekłada. Pewnie
    poniżej 25stC tam jest. I taką sztaplarą jakby wyjechał z tej chłodni i wjechał do
    ciepłego garażu to pewnie by się zrosiła
    To porównanie do Twojego przykładu z butelką bo auto latem w garażu nijak do tego nie
    pasuje.


    > > To sprawdź czy tak napisałeś?
    > >
    > To sobie sprawdz sam, ja dobrze pamiętam co napisałem.

    To nie sprawdzaj. Ale nie pisz wtedy że napisałeś co nie napisałeś.


    >
    > napływ nowych kubikow wilgotnego i cieplego powietrza,

    Cieplejszego jak to co w garażu było?


    > posadzka jest od podloza gruntowego termicznie odizolowana. Wtedy ta posadzka
    > o gubosci tych 10 cm szybko się nagrzeje, uzyska temperature zblizona do
    > otoczenia i warunki wykraplanie się na niej wody z powietrza ustana.

    Wyżej Tobie napisałem jakie są typowe posadzki w garażach więc jeszcze raz proszę
    wylicz gdzie i kiedy latem się ta woda w takim garażu wykropi
    Czyli

    > Czy to takie trudne do ogarniecia? I ja Cie teraz mam przepraszać za to ze
    > celnie Twój bardzo ograniczony poziom wiedzy, w tym budowlanej zauwazylem I
    > ocenilam go na poziom idiotyczny?

    Nigdzie nie napisałem ze masz mnie przepraszać
    Teorie Eisteina chcesz obal;ać to zacznij może od prostego modelu fizycznego-
    betonowy, wentylowany garaż, 10cm betonu, 10-20cm żwiru czy innej podsypki, grunt
    rodzimy


    > > > Nadal będziesz odwracal uwagę Czytelnika i dowodzil, ze kieliszek wody nie
    może
    > > > spowodować rdzewienia.

    To że Tobie Pathfinder zardzewiał to tylko i wyłącznie Twoja wina zapewne. Trzymałeś
    go pewnie w szczelnym niewietrzonym wilgotnym garażu to i zardzewiał. Taki teoretyk
    jesteś a nie przewidziałeś jakie tam mogą wystąpić warunki

    > > > Bo Ty się z tym nie zgadzasz.

    Mam taki garaż wybudowany ok 1995 roku. Ściany z pustaka betonowego, na dachu blacha,
    na posadzce z 10cm betonu, nizej z 10-20cm żwiru, niżej grunt rodzimy
    Od 1995 roku stoją w nim metalowe regały i mnóstwo innych metalowych rzeczy, jakieś
    maszyny elektryczne, kilka silników elektrycznych. O ile do 2005 roku garaż był
    regularnie używany bo coś tam z ojcem spawaliśmy itp tak od 2005 pełni rolę magazynu
    i zaglądam tam może raz w miesiącu albo i rzadziej
    Pomimo upływu prawie ćwierć wieku nic tam na potęgę nie rdzewieje jak Twój Pathfinder
    po dwóch latach
    Tyle tylko że brama tam metalowa która sam w 1995 roku robiłem, wprawy nie miałem
    więc jest masywna ale niezbyt szczelna. Pod dachem w ścianach zrobiłem kilka otworów
    wentylacyjnych takich ze nie tylko jaskółka ale i wrona tam wleci
    I pacz Pan wilgoć na posadzce tylko przez kilka dni w roku jak są takie warunki
    atmosferyczne że woda wkrapla się od środka na blaszanym dachu i trochę tego skapnie
    na posadzkę.
    I auta jak tam trzymałem to nie rdzewiały, a inne klamoty do dzisiaj tam, są i
    wygląda na to ze przez najbliższe lata nie zardzewieją.

    > Jak napisałem wyzej, w garażu, w którym posadzka jest wylana bezpośrednio na
    > grunt rodzimy, czyli bez wymaganej tradycja budowlana podypki zwirowej czy
    > nawet piaskowej, jego wentylacja lub otwieranie drzwi, nie wiele zmienia.
    > Beton na gruncie rodzimym nigdy nie nagrzeje się do temperatury otoczenia bo
    > ziemia to cieplo zabierze. I on nadal będzie znacznie zimniejszy od od
    > powietrza.

    A jak zakładasz ze sami idioci budują i wylewają beton wprost na glinę czy inny torf
    to Twoja sprawa. Jakie założenia przyjąłeś takie wyniki Tobie wyszły. W ten sposób to
    Einsteina pokonasz.
    Jak ktoś posadzkę betonową w garażu robi to raczej pod nią te 10cm żwiru czy innego
    piachu daje. A dawanie w takim garazu izolacji przeciwilgociowej czy
    termicznej(styryropian) wygeneruje więcej kłopotów niż korzyści podczas późniejszego
    użytkowania

    > I jak masz czas to zajmij sie tym problemem.

    Dziękuję za radę ale jednak nie Ty mi będziesz życie układał

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1