eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebudowanie domu - koncepcjaRe: budowanie domu - koncepcja
  • Data: 2021-02-28 11:56:17
    Temat: Re: budowanie domu - koncepcja
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-02-27 o 20:11, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >>>
    >>>
    >> A niech stracę ...
    >>
    >> Nie w tym jest rzecz. Zwykłe pompy mają tym mniejszą moc im niższa
    >> jest temperatura zewnętrzną i im większa jest różnica temperatur
    >> zewnętrznej i grzewczej.
    >>
    >> W T-CAP utrzymuje ona stałą moc do prawie -20'C, a także przy
    >> większych różnicach temperatur.
    >>
    >> Zakładając, że wyszło zapotrzebowanie 11kW. Trzeba pamiętać, że taka
    >> moc będzie potrzebna przy temperaturze zewnętrznej -20'C.
    >>
    >> Zwykła pompa 12kW osiąga przy +7'C dla wody 35'C oraz 55'C, ale przy
    >> -7'C jej moc już wynosi 10kW dla wody 35'C i 8kW dla wody 55'C
    >>
    >> Pompa 12kW będzie po prostu za mała.
    >
    > Ano, moja 14kW ma:
    >
    > 18,7kW przy 20st.
    > 16,9 przy 15
    > 15,3 przy 10
    > 14,0 przy 7
    > 13,0 przy 5
    > 11,7 przy 2
    > 9,14 przy 0
    > 9,14 przy -5
    > 8,60 przy -7
    > 7,87 przy -10
    > 6,64 przy -15
    > 5,43 przy -20
    >
    > ale mimo wszystko nie lepiej/taniej kupić więszą "zwykłą" pompę? - ta
    > T-CAP jest tak z 30% droższa.
    >
    > TG

    Jaki jest sens kupować pompę zwykłą o większej mocy skoro T-CAP 12kW
    wychodzi mi podobnie jak zwykła 16kW?

    Różnica jest taka, że dla zapotrzebowania budynku 11kW pompy zwykłe o
    mocach 12kW oraz 16kW pracują biwalentnie tzn. dodatkowo uruchamiają się
    grzałki poniżej pewnej temperatury zewnętrznej tzw. temperatury biwalencji.

    W przypadku pompy 12kW punkt biwalencji wyniesie -10'C.

    Montując pompę 16kW punkt biwalencji przesuwa się do ok. -13'C i to jest
    najbardziej optymalny dobór punktu biwalencji dla naszego klimatu z
    punktu ekonomicznego tzn. stosunku ceny pompy do oszczędności kosztów
    grzewczych.

    Montując pompę 12kW T-CAP pompa ta praktycznie będzie pracować
    monowalentnie czyli bez udziału wspomagania grzałkami do prawie -20'C. W
    praktyce do ok. -18'C.

    W przypadku zwykłych pomp i zwiększenia zapotrzebowania energetycznego
    do 14kW, punkty biwalencji przesuną się odpowiednio:

    Dla pompy 12kW do -6'C, a dla pompy 16kW do -9'C.

    Dla pompy typu T-CAP punkt ten przesunie się do ok. -15'C.

    Jak więc widać nawet gdybym zastosował pompę T-CAP o mocy 9kW to i tak
    będzie to lepsze rozwiązanie, bo będzie ona  tańsza od pompy zwykłej o
    mocy 16kW, a biwalencja będzie podobna.

    Pompy T-CAP mają nieco niższą sezonową sprawność energetyczną o ok.
    0,2-0,3 w przypadku wody grzewczej 35'C, ale dla wody 55'C jest to już
    różnica 0,1 - czyli sprawa pomijalna. Niestety z konieczności, część
    systemu grzewczego będzie pracować na wyższej temperaturze wody.

    Zapotrzebowanie na moc 11kW jest na dzień dzisiejszy, ale możliwe, że
    będzie potrzeba zaadoptować dodatkowo część poddasza i wtedy
    zapotrzebowanie energetyczne nie będzie 11kW, a 13-14kW. Co ciekawsze,
    pomieszczenia tam będą musiały być grzane nagrzewnicami (czyli wyższą
    temperaturą 40-55'C), bo system ogrzewania podłogowego na drewnianym
    stropie jest dość drogi i bezsensem jest dokładać kolejną pompę i
    kolejny rozdzielacz. Na dzień dzisiejszy obecna powierzchnia domu
    wystarczy dla rodziny, ale jak się rodzina powiększy to trzeba będzie
    myśleć o dodatkowej powierzchni.

    Uważam, że T-CAP 12kW w tym przypadku będzie najbardziej rozsądnym
    rozwiązaniem.

    Chyba, że ktoś mnie przekona, że pompy T-CAP są bardziej zawodne, mają
    krótszą żywotność czy też mają jakieś inne wady w stosunku do pomp zwykłych.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1