eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniedo J. WerbinskiegoRe: do J. Werbinskiego
  • Data: 2010-12-02 11:55:43
    Temat: Re: do J. Werbinskiego
    Od: "Kris" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    news:4cf7857e$0$22798$65785112@news.neostrada.pl...
    > >
    > W tym czasie mieszkać tam, gdzie poprzednio.

    Czyi np młody małzonek u swojej mamusi a młoda żonka u swojej mamusi. I nie
    pklanowac dzieci tylko czekac kilka lat az mieszkania stanieja. A jak nie
    stanieja to co?
    >Ludzie na chodniku w kartonie nie mieszkają.

    Ale dorośleja, tworza związki, rodzą im sie dzieci itp

    >Obywateli ubywa. Znaczy że nawet bez tego jest więcej m2/mieszkańca.

    Czyli czekac aż ktos w rodzinie zemrze aby się metry2 zwolniły i dopiero
    planowac jakis zwiazek, potomstwo itp.
    Od 2000roku mieszkałem z teściami na 38 mkw. W 2002 urodziła nam się córka
    więc było nas juz 5-cioro- teściowie na jednym pokoju 20m2, my na drugim
    10m2. Do tego łazienka 2m2 i kuchnia 4m2
    I nadarzyła się sposobność kupna mieszkania obok- 36m2za 22tys zł. Moja mama
    gadała wtedy jak Ty dzisiaj: nie bierz kredytu, oszczędzaj, mieszkania nie
    zdrożeją , za kilka lat kupisz za gotówkę. Na szczęście w tym przypadku mamy
    nie posłuchałem a i Ciebie na grupach pewnie jeszcze nie było bo zapewne
    radziłbyś podobnie jak mama.
    Wziełem 35tys kredytu kupiłem mieszkanie+zrobiłem remont. Kredyt spłaciłem w
    ciagu 4lat,a wtedy za takie mieszkanie musiałbym dać 150tys zł.
    Teraz z tego mieszkania mam 850zł co miesiac za wynajem. Czasami warto nie
    słuchac mamy;))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1