eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2012-07-13 10:49:23
    Temat: Re: drzewa
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
    news:jtokpr$a11$1@usenet.news.interia.pl...

    >Jeszcze 5 lat temu gmina, w której mieszkam, miała budżet na poziomie 50
    >milionów. W tej chwili przekroczyła już 100. Co to oznacza?

    Oznacza większą rzeszę urzędasów do przyssania się do tej kasy.


    Wolim bez urazy ale pierdolisz jak potłuczony,
    W Los Angeles jest 15 radnych. To jest więcej niż w jakiejkolwiek polskiej
    30tysięcznej pipidówie.

    > Więcej wydatków, więcej inwestycji, więcej interesantów, więcej
    > podatników, a co za tym idzie więcej roboty.

    Taaaak. Przychodzę do ratusza zapłacić 200zł za zgłoszenie siebie jako
    płatnika VAT. Są trzy okienka, przy każdym to samo "KASA".
    Pusto, ludzi nie ma, jestam sam. Podchodzę do pierwszego z brzegu okienka ,
    kładę 2 stówy na ladzie i mówię że chcę opłacić ten papier. Kobita odpowiada
    że nie u niej lecz w kasie nr 3. Robię trzy kroki w prawo do okienka nr 3.
    Niczym się nie wyróznia, też "KASA", kasjerka tylko w innej fryzurze i nie
    kawkę lecz herbatkę pije.
    Kładę dwie stówy na ladzie i pokazuję papier. Bierze papier, podbija ale
    dwóch stówek nie rusza i odsyłając do kasy nr dwa. Podchodzę do kasy nr 2,
    kładę dwie stówy
    na ladzie i pokazuję obity w kasie nr 3 papier. Kobita wstaje, podchodzi do
    sąsiadki w kasie nr 1 i tam na papierze przybija datownik. Wraca do mnie
    bierze dwie stówy i ani "chuj ci w dupę" ani "proszę". Gdy zamykałem
    działalność to wedle kolejności zamykałem wszystko tak jak przy otwarciu.
    Pozostało mi tylko zapłacić dochodowy z inwentaryzacji likwidacyjnej.
    Skarbówka nie chciała przyjąć gotówki ode mnie uzasadniając że powinienem to
    zrobić z konta firmowego. Kutas jebany który siedział w kasie skarbówki nie
    rozumiał że konto bankowe zlikwidować musiałem tydzień wcześniej przy
    zamykaniu działalności. Ostatecznie pieniądze przyjął ale postraszył karą
    pieniężną bo ja mam obowiązek z konta płacić. A jak wyglądało zgłoszenie
    mojego domu do podatku to już wogóle nie będę pisał, bo bym tu wszystko
    chujami zawalił.
    Mam ci opisać jak wyglądała rejestracja mojej firmy w Austrii? Jak wyglądają
    kontrole skarbowe, gdy urzędnik doradzał mi co jeszcze mogę odliczyć? I to
    że decyzję o zamknięciu tej firmy podjąłem rano o 10:00 a o 14:00 byłem juz
    w drodze do Polski z załatwionymi WSZYSTKIMI foramalnościami?

    > Nie ma sensu dalej dyskutować, bo z uprzedzeniami i zacietrzewieniem
    > bardzo ciężko jest prowadzić jakąkolwiek dyskusję.

    Masz racjęm nie ma. Uprzedzenia do polskich kutasów w urzędach są jak
    najbardziej właściwe.

    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1