eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieinstalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemuRe: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
  • Data: 2012-05-11 14:18:52
    Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 11.05.2012 13:47, Piotr Wyderski pisze:

    >> Może tak, może nie, ale prawdą jest, że jest sporo wymogów formalnych,
    >> których amatorskie mierniki i matura nie spełniają przy odbiorze
    >> instalacji.
    >
    > A co to jest "miernik amatorski"? Miernik to miernik, ma jakieś

    Tani, mało dokładny i bez wymaganej do tych zadać certyfikacji.

    > własności typu rozdzielczość, dokładność, rezystancja wewnętrzna
    > itp. Amatorski bądź profesjonalny to może być co najwyżej pomiar
    > wykonany tym miernikiem. Tym, co mam w chałupie ze względu na

    Też.

    > zajmowanie się elektroniką mogę sobie pomierzyć dowolne parametry
    > instalacji elektrycznej o rzędy wielkości dokładniej, niż "zabawkowe"
    > z punktu widzenia ważnych dla mnie parametrów mierniki przenośne
    > Sonela. Tylko co z tego, skoro:

    Ty może masz. Ja np. mam tylko tani miernik uniwersalny. Nie jest
    zintegrowany z pomiarem czasu, nie mogę regulować obciążenia, żeby np.
    zbadać sprawność zabezpieczeń...

    > a) przyrządy nie maja legalizacji wymaganej przez normę dla prac
    > elekrycznych

    No właśnie.

    > b) nawet, jakby miały, to obecnie uprawnień nie mam, więc
    > co najwyżej mogę przystawić pieczątkę z ziemniaka.

    Ditto.

    > Zmierzam do tego, że ważne jest to, jak się mierzy i, przede
    > wszystki, wiedzieć PO CO, a nie to, czym się to robi. Wtedy
    > nawet biedronkomierz za 10 zł. z powodzeniem wystarczy.

    Z tym ostatnim się nie zgodzę, chociaż ogólnie masz rację.

    Generalnie taki pomiar/odbiór ma dwa aspekty:

    1. żeby wiedzieć, że instalacja jest poprawna i bezpieczna

    2. żeby mieć papiery na zapchanie gąb urzędnikom oraz (w razie czego)
    ubezpieczycielowi

    > Pozdrawiam, Piotr
    >
    > PS. Nad zmianą (b) się poważnie zastanawiam, bo mam sporo
    > do zrobienia przy instalacji w częsci zalicznikowej, a
    > egzamin na E wychodzi znacznie taniej, niż "gotowy" elektryk. :-)

    No widzisz ;) I tak dołączysz do grupy spiskowców ;->

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1