eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekolektory słoneczne w układzie grawidacyjnymRe: kolektory słoneczne w układzie grawidacyjnym
  • Data: 2012-09-25 22:25:25
    Temat: Re: kolektory słoneczne w układzie grawidacyjnym
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:e11db832-e836-41cc-a759-b78eb9117abe@googlegrou
    ps.com...
    W dniu wtorek, 25 września 2012 21:50:07 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    > Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl> napisał w
    >
    > wiadomości news:5061f2b5$0$1304$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    > >W dniu 25.09.2012 19:36, Maniek4 pisze:
    >
    > >
    >
    > >> Ustawiasz sie w roli kolejnego medrca, a zdaje sie nie rozumiesz o czym
    >
    > >> piszesz..
    >
    > > Dla czego mi przypisujesz taką rolę? Z Waszych dywagacji rozumiem że
    >
    > > wytykasz komuś brak uzasadnienia tez, a sam robisz to samo, dodatkowo
    >
    > > kpiąc.
    >
    >
    >
    > Zrozum, mam uzasadniac cos co stosuje sie od lat?
    >
    > Cofnij sie poczatku dyskusji, kiedy poprosilem o uzasadnienie to
    >
    > dowiedzialem sie, ze nie jestem w czyims dowodzie osobistym i to ma byc
    >
    > dyskusja? Ktos proponuje niestandardowe rozwiazania wiec uwazam, ze
    > powinien
    >
    > to jakos uzasadnic. Rura karbowana ze stali kwasowej i miedz sa
    > materialami
    >
    > uzywanymi od lat i nie maja wlasciwie tajemnic, innymi slowy sa
    > powszechnie
    >
    > znane i nie ma o czym mowic. Czemu mam tu co kolwiek uzasadniac?
    >
    >
    >
    > >>>> Jasne, wstepnie zaizolowany...
    >
    > >>> zaraz zaraz. to w miedzi/stali będzie lepiej?
    >
    > >>
    >
    > >> Skoro nie rozumiesz to Ci wytlumacze, ze zadna rura bez dodatkowej
    >
    > >> izolacji
    >
    > >> nie znajdzie zastosowania. Ew. roznice sa po prostu pomijalne.
    >
    > > ja mogę czegoś nie wiedzieć, i nie twierdzę że wiem. jak mi
    > > wytłumaczysz,
    >
    > > a ja tego nie pojmę - wtedy napisz - _nie rozumiesz_. dotychczas
    > > wszystko
    >
    > > rozumiem, nie wszystkie mądrości zjadłem. Wiem, że rura gumowa która ma
    >
    > > wytrzymać 100stopni ma grube ścianki, i słabo przewodzi ciepło. wiem też
    >
    > > że rura metalowa spełniająca te same kryteria będzie miała cieńsze
    > > ścianki
    >
    > > i doskonale przewodziła ciepło.
    >
    > > Tak więc guma górą - co nie przesądza czy musi być izolowana czy nie.
    >
    >
    >
    > OK
    >
    > Glikol ogrzewany jest w kolektorze. Rurami transportowany jest do baniaka.
    >
    > Tam nastepuje wymiana energii. Im wiecej energii trafi do baniaka to
    > lepiej.
    >
    > Zgadzam sie, ze rura gumowa przewodzi mniej ciepla, co z tego gdy zima na
    >
    > dachu np. mamy minus iles tam, a glikol ma 50C? Gradient to kilkadziesiat
    >
    > stopni, wiec duzo energii w straty. Rury i tak trzeba izolowac i tak, wiec
    >
    > subtelne roznice przewodzenia ciepla miedzy rurami metalowymi a gumowymi
    > sa
    >
    > pomijalne. Tym bardziej, ze to zwykle odcinki kilkunasto metrowe, choc
    >
    > oczywiscie nie wszystkie na dachu. Sprawa druga to bezpieczenstwo. Latem
    >
    > temp. glikolu podczas normalnej pracy moze przekraczac 90C. Raz, ze nie
    >
    > chcemy ogrzewac pomieszczenia, dwa, ze dotkniecie grozi oparzeniem. Wiec
    > czy
    >
    > rura bedzie gumowa, czy metalowa nie ma wiekszego znaczenia jesli chodzi o
    >
    > straty ciepla czy bezpieczenstwo.
    >
    >
    >
    > >>>> Podnies maske samochodu i potrzymaj sobie....
    >
    > >>> a jakby pod maską były miedziane byłoby lepiej?
    >
    > >>
    >
    > >> Manipulowanym cytatem niby osiagasz cel?
    >
    > > przepraszam za manipulacje, to nie celowo. Celem było wykazanie, że w
    >
    > > ośmieszanym przez Ciebie przykładzie, nie potrafisz sensownie wskazać
    > > wady
    >
    > > rozwiązania.
    >
    > >> Przypomne, ze chodzilo o to, ze gumowa rure mozna trzymac w reku jezeli
    >
    > >> plynie przez nia woda o temp. rzedu 90C, czytaj jest tak wstepnie
    >
    > >> zaizolowana. Skoro temp. rury na zewnatrz oscyluje w granicach temp.
    >
    > >> plynacej w niej cieczy to izolowana chyba nie jest? A moze tez uwazasz,
    >
    > >> ze
    >
    > >> sie nie poparzysz?
    >
    > > Teraz faktycznie nie rozumiem. Szybciej się poparzysz o rure metalową
    > > niż
    >
    > > gumową - jeśli w nich popłynie woda o temp 90 stopni. Tylko tu by się
    >
    > > przydali praktycy: Jakie temperatury osiągają Wasze kolektory podczas
    >
    > > pracy?
    >
    >
    >
    > Kogutek pisal, ze sie nie poparzysz, wiec poradzilem dotknac przewodow
    >
    > gumowych silnika i tylko tyle. Tam temp. oscyluja w granicach 90C, czyli
    >
    > jakos podobnie. Gorzej jest kiedy dochodzi do przegrzania, wowczas temp.
    >
    > glikolu, czy jego par moze osiagac 140C.
    >
    >
    >
    > >>>>> Odporny na zamarznięcie w nim wody.
    >
    > >>>> Cecha jakze porzadana w instalacjach solarnych...
    >
    > >>> czyli stalowe ewentualne zamarznięcie....
    >
    > >>
    >
    > >> Zebys Ty jeszcze wiedzial o czym piszesz...
    >
    > > żebyś Ty jeszcze nie miał pretensji do Kogutka który Ci nie napisał
    >
    > > dlaczego....
    >
    >
    >
    > Wiec instalacja solarna napelniona jest glikolem. Przy temp. -30C po
    > prostu
    >
    > nie zamarza.
    >
    >
    >
    > >>>> Fakt, w cztedziestym piatym pod Grunwaldem wszystkie instalacje
    > >>>> solarne
    >
    > >>>> przetrwaly...
    >
    > >>> rozumiem że to poto aby zaistnieć, bo ani w tym wiedzy ani humoru
    >
    > >>
    >
    > >> Wiedza jest, ale jak widac niedostepna dla kazdego.
    >
    > >> Skoro nie ogarniasz to Ci wytlumacze, ze zwykle po rurach solarnych
    > >> nikt
    >
    > >> permanentnie nie depcze, nic tez na nie nie spada, a i glikol przy -30
    >
    > >> nie
    >
    > >> zamarza. Te co by nie mowic prawdziwe cechy nie maja kompletnie zadnego
    >
    > >> znaczenia. Rozumiesz?
    >
    > > tak wiem, i rozumiem.
    >
    > >>
    >
    > >> Co do zaistnienia, to na poczatek dobrze byloby wiedziec o czym sie
    >
    > >> pisze,
    >
    > >> albo najpierw pyta.
    >
    > > brawo.
    >
    > > oto moje pytanie. chce założyć "solary". ktoś mi napisał że rury z gumy
    > > są
    >
    > > tańsze i lepsze. proszę napisz mi jakie będą ich wady i dlaczego nie
    >
    > > stosować.
    >
    >
    >
    > Praktycznie nie maja wad i nie beda gorsze, pod warunkiem, ze zastosuje
    > sie
    >
    > odpowiednie. Te niestety tanie nie beda. Zwykle stosowanie miedzi miekkiej
    >
    > nie nastrecza problemow w sensie nie ma problemow instalacyjnych,
    >
    > zamknietych przegrod itp. Kiedy adoptuje sie cos do istniejacego czegos,
    >
    > czasem trzeba przepychac rury przez np. kanaly wentylacyjne. Wowczas
    > lepsze
    >
    > beda rury karbowane, ale jak slusznie zauwazyl kogutek, sa podatne na
    >
    > uszkodzenia. Pytanie wiec czy to dom wykonczony czy tez nie. Jezeli nie to
    >
    > lepiej zastosowac miedz. Nie bedzie drozsza i gorsza za to pewniej sie
    > laczy
    >
    > i zywotnosc ma znacznie dluzsza niz rura gumowa. Guma natomiast laczona
    >
    > opaskami na pale nie bedzie wcale taka pewna. Normalne cisnienie pracy
    >
    > instalacji to ok. 3 bary, temp. czasami znacznie przekraczajace 100
    > stopni,
    >
    > wiec dwukrotny wzrost cisnienia nie bedzie niczym nienormalnym. Pytanie,
    > czy
    >
    > laczenie na opaski zaciskowe da pewne i bezpieczne polaczenie? Nie jestem
    >
    > pewny. A mozna sobie wyobrazic kogos stojacego przy zestawie pompowym
    >
    > poskrecanym takimi wlasnie opaskami. Co sie stanie jak dostanie w twarz
    >
    > parami o temp. 140 stopi i cisnieniu 6 bar?
    >
    > Rura o ile gumowa powinna miec polaczenie zaciskane z nakretka pod
    > uszczelke
    >
    > tak jak robi sie to w cisnieniowych instalacjach, gdzie najslabszym
    > ogniwem
    >
    > bedzie sama rura. To jednak podnosi koszt calego zabiegu. Nie jest tez
    > takie
    >
    > pewne, czy grubosc scianki rury , a w konsekwencji cala jej srednica
    > pozwoli
    >
    >> dobrac otuline kauczukowa i czy calosc bedzie na tyle cienka, ze da sie
    >
    >> przepchnac przez adoptowane otwory w mysl, ze to adoptujemy. W budowanym
    >
    >> domu pomysl po prostu jest bez sensu. Miedz jest pewna, a gumowa rura
    >> ciagle
    >
    >> nie, zwlaszcza jak ja zatynkujesz.
    >
    >
    >
    > Pozdro.. TK

    >Miło patrzeć jak rzeźbisz w gównie. Wizjoner z tymi muchami byłem czy co?

    Ot i konstruktywna dyskusja. A to mi zarzucano brak odpowiedzi. Powiem Ci
    cos, bo to juz drugi sensowny post w krotkim czasie, nie pij dzis wiecej,
    albo uwazaj bo dostaniesz kataru od wciagania slomka.
    I jak to lekarz, wiesz, kazal przytakiwac. A o cytatach nie wspomne.

    TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1