eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekominek z płaszczem wodnym czy bez?Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
  • Data: 2009-11-11 22:31:58
    Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:0807a608-eaaf-474c-bf44-

    > Sama instalacja (a to chyba najwazniejsze) i komponenty - wyzsza
    > poleczka. Zabezpieczenie w postaci wezownicy schladzajacej, zawor
    > wattsa, wymiennik secespola, pompy obiegowe wilo star, naczynko
    > wzbiorcze z przelewem z nierdzewki i plywakiem. Nic tu nie brakuje, na
    > niczym nie szedzilem :) Licze jeszcze +500 pln na rury (najdrozsza
    > bedzie miedz) ale zobaczymy ile to ostatecznie wyjdzie - moze wiecej,
    > moze mniej.. Na pewno zrobie sesje foto dot. kolejnych krokow
    > instalacji az do probnego uruchomienia :-)

    I tu nasuwa mi sie moj solar.
    Uszczelnienie gwintow teflonem. Nawiniete podwojnie tzn. raz nawiniete i
    zakrecone, odkrecone i drugi raz nainiete i zakrecone do oporu. Skutek,
    czesc polaczen cieknie. Spuszczanie czesci glikolu, uszczelnienie i
    pompowanie drugi raz. Efekt jeden gwint cieknie. Spuszczanie glikolu,
    uszczelnianie i pompowanie. Za jakis czas znow wyciek przy naczyniu
    przeponowym. Spuszczanie glikolu, uszczelnianie i pompowanie. Za czwartym
    razem wszystko szczelne. Przed wczoraj po ponad miesiacu od szczelnego
    napelnienia nakrecalem korek na odpowietrznik kotla gazowego, obok niego
    wisi solarne naczynie przeponowe. Patrze z przyzwyczajenia po gwintach, no i
    zielone pod gwintem. Wa mac. Znow nieszczelne. Dokrecam gwint, rura z
    karbowanej kwasowki i zaczyna sie skrecac razem z nakretka. Zesz jasny
    gwint. Luzuje, trzymam mocno rure i krece nakretka. Cieknie. Zdjalem
    naczynie i przygladam sie dokladniej, a wyciek jest jakby na roze nad
    nakretka. Przeginam rure, przekrecam i ogladam. W pewnym momencie strumien
    glikolu prosto w oko pod cisnieniem blisko 3 bar. Pierd..llem naczyniem i do
    wody zeby przeplukac. Trzasnalem drzwiami od kotlowni i tyle tego widzialem
    do nastepnego dnia. Wczoraj przerobilem polaczenia gwintowe na zaciskane dla
    rury miedzianej 15mm. Skrecilem i jutro powinienem miec pompe do prob, zeby
    ponownie uzupelnic glikol. Odpowietrznik na kolektorze zakrecony a jakze,
    ciekawe czy sie rury powyzej separatora nie zapowietrza. Bedzie trzeba isc
    na dach.
    Konkluzja taka, ze im bardziej to wszystko skomplikowane, tym bardziej
    klopotliwe montazowo. Bierz sie Adam do roboty, to moze do stycznia sie
    wyrobisz. :-)

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1