eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepompy ciepła - mały absurd?Re: pompy ciepła - mały absurd?
  • Data: 2009-07-21 09:08:42
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:145f0e4c-b379-4561-b1a6-

    >> "Popierajcie metody kikiego" - tekst miesiaca.
    >

    >To nie żadne "metody kikiego" - to standard:

    >Pójdziecie do kina w którym nie odbędzie się seans- zażądacie zwrotu
    >cen biletu czy nie?

    Wykonanie prawidlowo roboty to prawo kazdego inwestora, nie ma o czym gadac.

    >Oczywiście że osobowość fizjonomia i tożsamość nie powinna mieć
    >znaczenia w dyskusji. W dyskusji ważne są tylko argumenty...

    Pewnie ze nie, ale detrminuja tresc i jakosc tych argumentow.

    >Nie bardzo więc rozumiem więc Twoją wypowiedź. Czy masz pretensje że
    >kiki chce zachować anonimowość w sieci?

    Krzemo, ja do nikogo pretensji nie mam, naprawde. Zyje w realu, nie w sieci
    i prawde mowiac wisza mi tu jakie kolwiek poglady. Dyskutuje sobie czasem z
    glownie madrymi ludzmi i niech tak zostanie. Nie mam potrzeby podobnie jak
    Kiki dzielenia sie swoim losem, czy adresem zamieszkania, ale widze w tym
    niekonsekwencje ze strony Kikiego i tyle. Poobserwuj to sam ja zobaczysz. To
    obluda i ironia. Czym jest nie podawanie informacji jakich kolwiek, nawet
    minimalnych o sobie i szukanie w sieci informacji o innych dyskutantach i
    krytykowanie czysto personalnie?? Kiedys mielismy jazde za wiare w Boga,
    glowny oponent Kiki, dostalem nawet krotokorwalego plonka za poglady. No
    sorry, albo rozmawiamy o argumentach, albo badzmy dorosli i nie piszmy
    bzdur.
    Zebym byl dobrze zrozumiany, to nie sa zadne moje niecheci do Kikiego, lubie
    go i chetnie czytuje. Jest ciekawa osobowoscia i niech tak zostanie.
    Pozostawiam sobie jednak prawo do oceny grupy na wlasny uzytek.

    >zdążyć, ale np o przypadek odszukania wpisów przez obecnego lub
    >przyszłego pracodawcę, przez potencjalnego złodzieja itp. Wystarczy
    >trochę wyobraźni... Zresztą sam jesteś niejako anonimowy....

    To jest jasne, ale nikt nie wymaga tu numerow telefonow i adresow z numerem
    konta i PINem. Informacje jaka czlowiek branza sie zajmuje w zyciu nikomu
    chyba jeszcze nie zaszkodzily, a w niektorych dyskusjach mozna by porownac
    roznice i wyciagnac ciekawe wnioski co jak i dla czego, a takich tu nie
    brakowalo. Mi to rzecz jasna do niczego potrzebne nie jest, czepilem sie
    tylko tej anonimowosci bez anonimowosci.

    >> > Krytyki nie bierze do siebie, bo ona
    >> > jest do posta nie tworcy.

    >To chyba zdrowy objaw...
    >;-)
    >Problem raczej z tymi co wszystko biorą do siebie...

    Pewnie ze mozna wyprodukowac jakiego kolwiek posta i czytac go kilka razy
    zastanawiajac sie jek slicznie sam powstal. No bez jaj, albo cos sie pisze
    od siebie i bierze sie za to odpowiedzialnosc, albo jest sie zupelnie
    niewiarygodnym. To co robimy i co piszemy determinuje nasza podswiadomosc.
    Mozna sobie zakladac na co dzien maski i grac kogo innego, ale siebie nie
    oszukasz, przykladem niech beda wspomniane skojarzenia. Nie da sie pisac
    wiarygodnych opini bez nas i tyle. Nie brac krytyki zbyt do siebie to
    oczywiste, ale to nie to samo co miec dystans do tego co sie samemu
    napisalo, albo w to wierzysz albo nie jestes wart czytania.

    >No ja na ten przykład... robi tak też pewnie większość świadomych
    >użytkowników sieci.
    >To jest w ramach poszukiwania np. Troli....

    A no to ja mam ciekawsze zajecia szczerze mowiac.

    > > Kto podja temat w ten sposob piszac o niedomytych malolatach?

    >Kiki ma w ogóle problem z "myciem"... niedomyte małolaty , niedomyci
    >robotnicy itp.

    Czyli zauwazyles pewne cechy poza suchymi postami? :-)
    Mamy tego wiecej w tym watku, doszla chocby pruderia i mozemy zakwalifikowac
    przedzial wiekowy. :-)

    > > A zatem skad wiadomo, ze ekipy pracujace u Kikiego nie robia tego
    > > specjalnie, bo maja spore "ale" do pracodawcy??

    >Nie można mieć "ale" do pracodawcy jak się go nie zna. Gdyby mieli
    >jakieś "ale" od samego początku to by nie przyszli do niego.

    A nie pamietasz jak musieli wychodzic za ogrodzenie zeby zapalic papierosa??
    :-))
    Mogli sie zorientowac w jaki kanal wdepneli po tygodniu pracy. :-)

    >> Mam wrazenie, ze sporo koles po prostu
    >> fantazjuje

    >Też mi się tak wydawało, ale te zdjęcia ... musiała to by być genialna
    >mistyfikacja.

    Wiarygodny raczej jest, inaczej trzeba by zakwalifokowac jakas manie.

    >Choć poglądy i postawy reprezentowane przez kikiego są dla mnie
    >kulturowo obce

    A jednak. :-)

    >to w kwestii kondycji polskiej budowlanki mam podobne
    >zdanie. Zanim rozpocząłem budowę było zupełnie inaczej. "Fachowiec" to
    >brzmiało dumnie, a teraz niestety brzmi durnie...

    Roznie bywa, fakt ze w budowlance zgromadzil sie koncentrat debilizmu, nie
    jedynie na szczescie. Uklada koles mi aktualnie gres. Idzie to po woli, ale
    wie co robi i widze ze sie chlop stara. Jedno pomieszczenie rozpatruje w
    powiazaniu z przylegajacymi. Wszystkie fugi sie pokrywaja linia prosta przez
    kazde pomieszczenie, pare metrow wczesniej wie gdzie dalej wyjdzie docinka i
    rozmawiamy jak bedzie lepiej. Cokol przy scianach zachowuje ciaglosc laczen
    plytek. Nie jest smierdzacy, potrafi budowac zdania, pali niestety ale
    problemu z tego nie robie. Ma inteligentna twarz, potrafi ulozyc krzywy gres
    bez fugi tak ze tego nie widac i bierze 30zl/m. Jak na razie jestem bardzo
    zadowolony, do tego nie chcial pieniedzy wczesniej. Podobnie mam z
    hydraulikiem. Nie jest tak zle. :-)

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1