eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanierekuperator czy ma to sensRe: rekuperator czy ma to sens
  • Data: 2010-01-28 11:35:10
    Temat: Re: rekuperator czy ma to sens
    Od: zbooY <z...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 27 Sty, 19:36, "Maniek4" <b...@w...pl> wrote:
    > Nie chodzi o to czy sie ma grawitacyjna. Jak sie buduje z kredytu to trzeba
    > ciac wydatki i budowac jak najtaniej. Jeden komin a w nim niezbedna
    > wentylacja. Skoro to budowa z kredytu to warto pamietac, ze i tak na nia w
    > tej chwili inwestora nie stac. O ile mowa jest o 30 latach.

    no wlasnie to bank ocenia czy Cie stac czy nie, przeciez niektorych
    odprawiaja z kwitkiem, tak?

    > Kosztuje tyle ile wydasz na wszystkie raty, prowizje i ekspertyzy minus
    > rzeczywisty koszt domu. Tyle musisz oddac i to jest Twoj koszt. Dodaj to
    > wszystko i przekonaj sie sam.

    no ok, i odejmij od tego koszt wynajmu, przeprowadzek, ryzyka
    wlasciciela, szukania, 30lat to szmat czasu itp
    gdyby wynajem byl po 0 pln to nikt by domow nie budowal na kredyt :-)

    > Mozesz nazwac to sobie jak chcesz, tyko ze
    > budowa domu to nie inwestycja z ekonomicznego punktu widzenia, wiec pojecie
    > kapitalu jest tu naciagane i z domem ma nie wiele wspolnego.

    oczywiscie ze inwestycja bo porownujesz z innymi kosztami utrzymania -
    wynajecie domu/mieszkania

    > Roznica taka, ze ja na to pieniadze mam a Ty daj Boze dopiero zarobisz. Ja
    > za 30 lat moze za nie nic nie kupie, ale Ty moze ich nawet nie zarobisz.
    > Zeby bylo jasne, to nie jest drwina a jedynie spojzenie od strony
    > ekonomicznej i chcialbym zeby tak do tego podchodzic.

    to tym bardziej jak masz to bierz kredyt hipo chocby z bilansowaniem,
    dlaczego masz odkladac swoje przyjemnosci dopoki nie oszczedzisz? no
    chyba, ze juz wszystko co miales zrobic to zrobiles i teraz tylko
    przygladasz sie...


    > Mi wystarczy tyle, zeby starczylo na jedzenie i opal. Ty dalej bedziesz
    > zarabial na to co dawno wydales.

    ale bede juz uzywal a nie czekal w norce i oszczedzal
    wlasnie to jest mit, ze oszczednosci sa darmowe, powiem wiecej -
    wlasny kapital (oszczednosci) realnie oceniam, ze kosztuje 20% a
    kredyt hipoteczny 5-8%

    > Puste hasla powiadasz??
    > Kredyt hipoteczny to czysta forma konsumpcjonizmu, taka sama jak pralka,
    > lodowka, telewizor czy wczasy w Afryce. Roznica polega na tym, ze stopa
    > procentowa moze byc nizsza bo ryzyko banku jest najnizsze.

    no wlasnie cala roznica kryje sie w tej stopie, ze jest nizsza niz
    realny koszt (szybkiego) kapitalu i kosztu oszczedzania, kredyt na
    pralke czy wczasy w afryce jako ze czesto drozszy od oszczednosci to
    jest konsumpcjonizm i tyle


    > A przy okazji wiazesz sie sponsorigniem utrzymania banku przez dlugie lata a nie
    tylko
    > przez pare miesiecy.

    sponsoring ewentualnie ukrywa sie w marzy, moze teraz po 2-3% marza to
    drogawo ale znowu cos drgnelo i spadaja, jak bylo po 0.5% - 1% to bylo
    wrecz za darmo a jeszcze z bilansowaniem? ale to nie grupa o
    kredytach ;-)

    > >tak - nominalnie to bedzie pi razy oko 2 razy wiecej i co z tego? a
    > >ile bedziesz wtedy zarabial?
    >
    > A ile Ty bedziesz zarabial?

    statystycznie 2-3 razy wiecej nominalnie :-)

    > Swiat inflacji to zupelnie inne zagadnienie i z kredytem lokalnie ma nie
    > wiele wspolnego.

    jak to nie ma, a stopa? gdyby inflacja byla nizsza jak daleko nie
    patrzac w CHF to bylyby nizsze stopy, to powiedzialbym ma prawie
    bezposrednie przelozenie! dlatego w PLN oddaje sie nominalnie 2krotnie
    wiecej


    > Dopiero globalnie moze miec znaczenie. Inflacja to zupelnie
    > inne zjawisko, inne sa przyczyny i inne skutki. Placone odsetki to nie
    > inflacja tylko Twoj koszt pozyczenia pieniedzy.

    nie mowie o przyczynach inflacji tylko o przelozeniu inflacji na stopy
    procentowe
    tak placone odsetki to koszt pozyczenia pieniedzy (przy hipotecznym
    najnizszy mozliwy) i umozliwiajacy korzystanie z czegos zanim sie
    zaoszczedzi a oszczedzanie nie jest darmowe


    > >> Biorac kredyt niestety powinno sie myslec o minimalizacji wydatkow z
    > >> kredytu a nie liczyc odwrotnie.
    > >racjonalizacji i zastanawianiu sie czy to przyniesie oszczednosci w
    > >czasie
    >
    > Wentylacja mechaniczna ma przyniesc racjonalne oszczednosci po 20-30
    > latach??

    nie po 30latach tylko w trakcie, bo porownujesz biezaca rate z
    biezacymi kosztami/oszczednosciami

    grawitacyjna tez nie jest za darmo na wejsciu, porownujemy czy nie
    warto doplacic roznicy z kredytu za biezace oszczednosci i komfort

    > >i raczej minimalizacji uzywania wlasnych oszczednosci jesli juz
    > Majac wlasne oszczednosci nie musisz brac kredytu.

    a wg mnie tym bardziej powinienes brac kredyt, jak juz Cie tak "bola"
    te oszczednosci to wez z bilansowaniem

    > Jak ktos bierze kredyt to znaczy dokladnie tyle, ze na budowe go w tej
    > chwili nie stac.

    jak nie stac - to jest wlasnie zdolnosc oceniana przez bank
    to ze Ty siebie sam gorzej oceniasz niz bank to juz inna sprawa :-)

    > Rozumiem potrzeby zyciowe i tego nie neguje, ale szukanie
    > luksusow za nieswoje pieniadze racjonalne nie jest.

    no samochodu na kredyt bym za bardzo nie kupowal a juz nowego to lekka
    masakra
    ale wentylacja mechaniczna - przesadzasz...

    > Dostep do kapitalu to nadal tylko mozliwosc a nie posiadanie swojego.

    masz wogole jakis kredyt?

    > Masz racje to nie forum o kredytach, to grupa o budowaniu i inne spojzenie
    > na nia. Zapedzenie sie w proponowanych tech-nowinkach nie koniecznie musi w
    > przyszlosci sluzyc dobrze ewentualnym czytaczom zdecydowanym na budowe z
    > kredytu.

    ale went. mechaniczna nie jest jakas tech-nowinka - to wrecz b. proste
    urzadzenie a ze do tego uzyteczne i przynosi pewne oszczednosci ktore
    mozna szacowac, ze sie zwroca nawet i po 20 latach (w najgorszych
    zalozeniach)? w czym problem?
    na tym polega dlugoterminowe finansowanie

    jesli nie mialbym zdolnosci i mial tylko oszczednosci cialbym wydatki
    i prawdopodobnie nie zrobil went. mechanicznej - bo oszczednosci nie
    sa darmowe

    ale z dlugoterminowego najtanszego kredytu?
    mamy inne subiektywne podejscie do kredytowania ale obiektywnie kredyt
    hipoteczny jest tanszy od oszczednosci

    jesli budowales z oszczednosci to zrobiles slusznie ale dorabiasz
    ideologie, ze grawitacyjna jest lepsza od mechanicznej z zupelnie
    innych przeslanek :-)

    z.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1