Pan Marcin N napisał:

>> To bardzo interesujący argument, wart rozwinięcia. Lita ściana
>> jest lepsza od drzwi, bo brak w niej elementów ruchomych. Brak
>> też problemów z nieszczelnościami, mysz się nie prześliźnie.
>> Poza tym jest cieplej, nie wieje przez szpary. Nie wszystkich
>> to przekonuje -- ludzie wciąż montują drzwi. Podobnie z oknami.
>> Montują otwierane -- żeby były otwierane. Należy mieć nadzieję,
>> że producenci (najbardziej liczę na dział marketingu) stworzą
>> takie fiksy, które przy wszystkich swoich niewątpliwych
>> przewagach będą dały się otwierać. To jest warte każdych
>> pieniędzy.
>
> Ironia zupełnie nie na miejscu.

Całkiem na miejscu. To najzdrowsza reakcja na to, gdy ktoś próbuję
dorobić do czegoś ideologię, szuka najdziwniejszych argumentów "za",
uważa, że jest tylko jedna słuszna droga, a wszystko inne ode złego
pochodzi. Zamiast zwyczajnie powiedzieć "mam tak, bo tak lubię, nic
wam do tego, tak jest ani lepiej ani gorzej".

> Mam fixa nad blatem w kuchni. Długie niskie okno, żeby weszło pod
> szafki kuchenne. Każdy centymetr miał znaczenie a różnica w powierzchni
> przeszklonej była znacząca - chyba ze 12 cm. Przy wysokości okna 60 cm -
> kolosalna różnica.
>
> Do tego było taniej i to prawie o 50%. Same zalety w tej konkretnej
> sytuacji. Byłbym zły, gdybym musiał tu zamontować okno otwierane.
> Którego i tak bym nie otwierał, bo przeszkadza zlew i sprzęty stojące
> na blacie, a jeszcze miałbym zapewne jakąś przegrodę pionową lub dwie.

Czyli przypadek szczególny. Ale ja to przebijam -- mam aż dwa fiksy,
o których pisałem wcześniej. Też z tego powodu, że takie mi pasowały.

--
Jarek